MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mała ulica - duży kłopot

Fot. P. Krajewski
Mieszkańcy ul. Niewiarowskiego spotkali się z urzędnikami na swojej ulicy
Mieszkańcy ul. Niewiarowskiego spotkali się z urzędnikami na swojej ulicy Fot. P. Krajewski

Najpierw zapłacili za budowę ulicy przy swoich posesjach, dziś tego żałują

To prawdziwy skandal, ta ulica jest ciągle zablokowana, panuje na niej nieustanny bałagan. Parkuje tu, kto chce i kiedy chce. Stawiają samochody przed siódmą rano i odjeżdżają wieczorem, a my, mieszkańcy tej ulicy, nie mamy gdzie zaparkować - skarży się Tadeusz Szuba z ul. Niewiarowskiego w Ostrołęce, który zwrócił się do nas z prośbą o pomoc.

Niewiarowskiego to zaledwie osiemdziesięciometrowa ślepa uliczka w środku miasta, prostopadła do ul. Kopernika. Mieści się przy niej m.in. pralnia chemiczna i bar "Gyros". Przez wiele lat była to pełna dziur żwirówka, na której po każdych opadach deszczu stały ogromne kałuże wody. Mieszkańcy "dziurawej" ulicy zwrócili się w końcu do ostrołęckiego Urzędu Miasta z propozycją wspólnego jej wyremontowania. Urząd przystał na to i po ustaleniach dotyczących współfinansowania inwestycji, ruszyły prace remontowe. Obejmowały wykonanie nawierzchni z kostki polbrukowej, budowę kanalizacji deszczowej oraz oświetlenia ulicznego. Wyremontowaną ulicę oddano do użytku w 2006 roku i od razu zaczęły się problemy.

Miało być dobrze, a jest źle

- Taka niewielka uliczka, a kłopot ogromny. Kiedyś policzyliśmy postawione tu samochody, było ich czterdzieści. Proszę sobie wyobrazić - czterdzieści samochodów zaparkowanych na tym krótkim odcinku. My naprawdę czasami nie możemy wjechać na nasze posesje ani z nich wyjechać. Organizacja ruchu i miejsc parkingowych została tu źle pomyślana - opowiada Leszek Kulas z Niewiarowskiego.

Wtóruje mu Leszek Piórkowski, przewodniczący zarządu rady osiedla Śródmieście II.

- Tu czasami ruch jest taki, jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. Mieszkańcy ul. Niewiarowskiego mają naprawdę spory kłopot - mówi.

Tadeusz Szuba wystosował w tej sprawie pismo do prezydenta miasta. Pisze w nim m.in. "My, mieszkańcy ul. Niewiarowskiego w Ostrołęce, zwracamy się do Pana Prezydenta o wprowadzenie na tej ulicy poprzez właściwe służby porządku. Ponieśliśmy koszty przy budowie tej ulicy i myśleliśmy, że będzie dobrze, a jest źle. Wprowadzone na ul. Niewiarowskiego rozwiązania tj. ruch pieszo-jezdny z uwidocznieniem chodników dla pieszych i części jezdnej dla pojazdów z wyznaczonymi miejscami parkingowymi, nie sprawdził się i kierowcy parkują jak chcą. Blokują przez to dojazd do posesji nie tylko dla nas, ale i dla naszych klientów".

Chcą mieć nas z głowy

Po krótkiej wymianie korespondencji UM zaproponował mieszkańcom Niewiarowskiego spotkanie, na którym zostaną omówione ich problemy. Spotkanie odbyło się w ubiegłą środę. Oprócz mieszkańców ulicy wzięli w niej udział: Leszek Piórkowski, przewodniczący rady osiedla Śródmieście II, Ryszard Sidorzak, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Ostrołęki, Danuta Krajanowska, p.o. dyrektora wydziału dróg w ostrołęckim Urzędzie Miasta oraz przedstawiciel straży miejskiej. Propozycje miasta, które padły na spotkaniu, są następujące: ustawienie przy ul. Niewiarowskiego znaku - strefa zamieszkania, ograniczenie wyznaczonych miejsc parkingowych do kilkunastu, a dla mieszkańców ulicy wprowadzenie tzw. "koper", czyli płatnych miejsc parkingowych. Na razie jest to tylko propozycja. Na następnym spotkaniu, które odbędzie się 5 listopada, omawiane będą jej szczegóły.

- Wydaje mi się, że w tych warunkach jest to rozwiązanie optymalne. Mam nadzieję, że zadowoli ono wszystkich. Choć przyznaję, że nie jest doskonałe - powiedział po spotkaniu radny Sidorzak. Ale myli się. Niezadowolony z proponowanych rozwiązań jest Tadeusz Szuba.

- To są bardzo złe rozwiązania. Po ich wprowadzeniu będzie tu jeszcze większy bałagan, niż jest teraz - mówi. I dodaje: - Chcą nam zaproponować byle co, żeby tylko mieć nas z głowy. Do sprawy wrócimy. n

PaweŁ Krajewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki