Łyse. Wypadek podczas prac polowych. 28-latkowi amputowano rękę

W czwartek około południa do dyżurnego ostrołęckich policjantów wpłynęło zgłoszenie dotyczące poważnego wypadku podczas prac rolnych, do którego doszło na terenie powiatu ostrołęckiego. Na miejsce natychmiast wysłano policjantów z posterunku policji w Łysych oraz służby ratunkowe.

Według wstępnych ustaleń do zdarzenia doszło podczas belowania siana. W pewnym momencie 28-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego włożył rękę do pracującej belarki, która uległa awarii.

Konieczna była amputacja ręki

Niestety obrażenia mężczyzny były tak poważne, że konieczna była amputacja ręki. W trakcie udzielania pomocy poszkodowanemu mężczyźnie policjanci pomagali załodze pogotowia podczas zmiany opatrunków. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które zabrało rannego mężczyznę do szpitala.

Na miejscu policjanci wykonali szereg czynności procesowych skierowanych na wyjaśnienie przyczyn tego wypadku.

Chwila nieuwagi może drogo kosztować...

- Trwają wzmożone prace związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, to czas kiedy najczęściej dochodzi do wypadków podczas prac polowych. Ich przyczyną zwykle jest nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa związanego zarówno z przygotowaniem maszyn do pracy, jak również samej obsługi urządzeń rolniczych i pośpiech, bądź wykonywanie prac pod wpływem alkoholu - mówi podkom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce. - Chwila nieuwagi i zmęczenie podczas wykonywania z pozoru prostych czynności niejednokrotnie może skończyć się tragicznie. Dlatego apelujemy, aby do wykonywania swoich obowiązków nie podchodzić rutynowo.

- Często zdarza się, że już dzieci w wieku przedszkolnym potrafią uruchamiać maszyny rolnicze, niestety często takie postępowanie jest robione za przyzwoleniem rodziców. Małe dzieci muszą być świadome, iż są prace których wykonywać nie powinny, bo zwyczajnie do nich nie dorosły. Mają za mało sił, brakuje im wyobraźni, doświadczenia, nie potrafią właściwie ocenić niebezpieczeństwa, przewidzieć skutków swoich poczynań i skutków swojego działania - dodaje podkom. Tomasz Żerański. - Chwila pośpiechu bądź lekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa, jak pokazują poprzednie lata, może mieć tragiczny finał.