Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt w gminie Rzekuń trwa. Kolejne doniesienie do prokuratury.

possowski
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie domniemanego fałszerstwa w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Rzekuniu

Nikt oczywiście tego oficjalnie nie potwierdzi, ale wydaje się, że ostrołęccy prokuratorzy i policjanci mają już dość... samorządowców z Rzekunia. A ci źle się chyba czują, jeśli nie zawiadomią od czasu do czasu organów ścigania o jakiejś domniemanej aferze.
Ostatnio policja i prokuratura - chcąc, nie chcąc - musiały się zajmować... brakiem pieczątki obok podpisu na pewnych urzędowych dokumentach!

Kolejne doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa to kolejna odsłona konfliktu w gminie.

Tym razem opozycyjni wobec wójta radni z komisji rewizyjnej "wywęszyli aferę" w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alko¬holowych. O co chodzi? W skrócie: komisja rewizyjna skontrolowała działalność GKRPA. Podejrzenia kontrolerów wzbudziły zaświadczenia dwóch jej członków (przewodniczącej Ewy Szatanek i Wojciecha Pierzchały) o odbytym szkoleniu z zakresu "umiejętności prowadzenia rozmów motywujących (...) oraz profilaktyki alkoholowej". Takie szkolenie musi przejść każdy członek GKRPA. Komisji rewizyjnej wydało się podejrzane między innymi to, że na zaświadczeniach wydanych Ewie Szatanek i Wojciechowi Pierzchale nie ma, obok podpisu, pieczątki(!) osoby, które takowe szkolenia przeprowadziła. To zdaniem komisji była poszlaka do podejrzenia, że zaświadczenia są sfałszowane.

Przewodniczący komisji rewizyjnej, Piotr Suchta, zawiadomił prokuraturę. Ta zleciła zbadanie sprawy policji. Policjanci przepytali zainteresowane osoby, sporządzili protokół i... odmówili wszczęcia dochodzenia. Konkluzja jest prosta - żadne przepisy nie regulują czy szkolenie musi być zakończone wydaniem oświadczenia z pieczątką.

- Pan Suchta skierował doniesienie do prokuratury, ujmując to w swym protokole (po kontroli GKRPA - przyp. red.) jako "prośbę o ustalenie autentyczności dokumentów" z nadzieją, że przewodnicząca, czyli ja, dopuściła się ich sfałszowania. Nie bez przyczyny nadzieję zwą matką głupich - komentuje całe zamieszanie szefowa GKRPA, Ewa Szatanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki