W piątek, 8 listopada, około godz.18.00 przed domem parafialnym w Kadzidle zaczął gromadzić się tłum. Na niewielkim podwórku tłoczyło się około 500 osób. Nie było mowy, żeby upchnąć się w sali parafialnej, w której odbyło się spotkanie poprzedniego dnia.
Problem kościelnego
Kadzidlańscy parafianie od kilku dni debatują nad sytuacją kościelnego, ale przede wszystkim nad relacjami z proboszczem, ks. Ryszardem Kłosińskim, które - prawdę mówiąc - od początku przejęcia przez niego probostwa, czyli od 2013 roku, nie układają się „po bożemu”.
- We wtorek mieliśmy spotkanie sołtysów, głównie w sprawie kościelnego. Wczorajsze spotkanie z parafianami, też głównie tego dotyczyło, choć nie tylko – informował zebranych sołtys Tadeusz Bieńkowski. - Dzisiaj rano spotkaliśmy się z proboszczem i ustaliliśmy, że Jacek Suchecki, dotychczasowy kościelny, nadal będzie opiekował się domem parafialnym i odpowiadał za pogrzeby, a posługa kościelnego zostanie przekazana komuś innemu. Ksiądz ma to ogłosić na niedzielnej mszy. Proboszcza nie było na wczorajszym spotkaniu, choć był zaproszony, a dzisiaj rano zapowiedział, że na tym też z nami się nie spotka.
- Na koniec podziękowałem proboszczowi, że wczoraj ściągnął policję, by nas pilnowała – zażartował sołtys, co przyjęto brawami i śmiechem.
Nie zgadzają się na porządki proboszcza
Ale problem kościelnego nie okazał się wiodącym na tym zgromadzeniu, przybrał charakter ogólniejszy.
- Nie zgadzamy się na porządki proboszcza, nie chcemy go tutaj, niech go zabierają od nas! - brzmiały okrzyki z tłumu, powtarzane wielokrotnie.
- Ale jak to zrobić? - pytała jakaś kobieta.
- Mam brata księdza za Ostrowią Mazowiecką, biskup chciał go przenieść kiedyś na inną parafię. Ludzie powiedzieli kategorycznie: nie. I brat nadal jest w tej parafii, już 18 lat. My też musimy zdecydowanie wystąpić do biskupa i zrobić z tym porządek raz na zawsze – apelował do ludzi postawny mężczyzna.
- Kościół to ludzie, a nie proboszcz, mamy prawo decydować o swojej parafii – wtórował mu inny.
Tłum decyduje zwrócić się do biskupa łomżyńskiego.
Wykrzykują pretensje
Ludzie wykrzykują pretensje pod adresem proboszcza:
- gdzie są pieniądze z kolędy, z dotacji, co z remontem elewacji;
- dlaczego nie ma rady parafialnej,
- dlaczego nie ma żadnych rozliczeń, informacji o dotacjach na renowację kościoła,
- dlaczego ksiądz nie liczy się z parafianami.
- Jeżeli z petycją o odwołanie proboszcza wystąpi pięć osób, to nic się nie zrobi, ale jeżeli znajdzie się pod nią 200 podpisów, to będzie już siła przebicia – przekonuje sołtys.
- Będzie więcej podpisów – zapewniają zebrani.
Ustawiają się w długiej kolejce, by w sali parafialnej złożyć podpisy. Na listach pod żądaniem odwołania ks. Ryszarda Kłosińskiego z Kadzidła podpisało się ponad 330 osób. Podpisy mają być nadal zbierane.
Nie będą dawać na tacę?
Na koniec spotkania tłum oklaskami przyjmuje propozycję, by od najbliższej niedzieli nie dawać na tacę.
- To może być najbardziej skuteczny argument na odwołanie proboszcza – uważają stojące obok mnie kobiety.
Pada też druga propozycja, również przyjęta z aprobatą: by w sobotę, 9 listopada zablokować kościół i nie wpuścić księdza na poranną mszę. Ustalono zbiórkę przed kościołem na 6.00.
Nie było komu blokować
Kiedy w sobotę przed świtem docieram do Kadzidła, w ciemności poranka, przed kościelna bramką zastaję dwie dosyć młode kobiety. Kilkanaście minut później dołącza do nas znajomy kobietom mężczyzna. Cała trójka rozgląda się niepewnie. Gdzie te wczorajsze tłumy, które miały tu być? Nie ma sołtysa, ani nikogo innego. Nie ukrywają rozczarowania i irytacji. Sama jestem zaskoczona gwałtownym spadkiem wczorajszego entuzjazmu.
Około wpół do siódmej trójka wiernych odchodzi do domu. Chwilę jeszcze zostaję. Do kościoła na poranną modlitwę podążają pojedynczy wierni. Za kwadrans siódma do kościelnej bramki zmierza dwóch wikarych. Za chwilę zza kościelnych murów rozlega się pieśń.
Do tematu powrócimy.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?