Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Kotowski o inwestycjach w 2012 roku: Bez fajerwerków

Redakcja
Janusz Kotowski dostał absolutorium z wykonania budżetu Ostrołęki za 2012 rok. Główny zarzut opozycji - fatalne wykonanie planów inwestycyjnych. Miasto zrobiło tylko połowę z tego co zaplanowało

W miniony piątek ostrołęccy radni zebrali się na sesji, której najważniejszym punktem było przyjęcie sprawozdania prezydenta z wykonania budżetu za 2012 rok i udzielenie mu absolutorium.

Zgodnie z przewidywaniami - i układem sił w radzie - prezydent absolutorium otrzymał. Po długiej, choć chyba nie tak gorącej jak można się było spodziewać, dyskusji. Miał na to z pewnością wpływ fakt, że na sesji zabrakło sporej reprezentacji… opozycji. To dziwne, z dwóch przynajmniej powodów. Po pierwsze sesja absolutoryjna jest jedną z dwóch najważniejszych w roku (obok budżetowej). Po drugie - właśnie przy okazji udzielania absolutorium opozycja ma największe możliwości krytyki prezydenta. Zwłaszcza, że nawet sam Janusz Kotowski nie przekonywał w piątek, że miniony rok był jakoś wyjątkowo udany.

Opozycja jednak wystąpiła tym razem w bardzo okrojonym składzie. Zabrakło połowy klubu PO (Sławomira Kota i Mariusza Popielarza) i trzech czwartych klubu "Nasza Ostrołęka" - Tadeusza Kaczyńskiego, Wiesława Piaścińskiego i Wojciecha Zarzyckiego. Z tego klubu była tylko Grażyna Sosnowska, która zresztą jest zdecydowanie mniej krytyczna w stosunku do prezydenta niż panowie z "Naszej Ostrołęki". Listę nieobecnych na sesji dopełnił Andrzej Niedziółka (proprezydencki klub Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki). Tym samym w niezwykle ważnej sesji wzięło udział tylko 17 radnych - to wyjątkowo niska jak na ostrołęckie standardy frekwencja.

- Zanim rozpoczniemy dyskusję, zanim odezwą się głosy wysyłające mnie do prokuratora… - tak rozpoczął swoje wystąpienie prezydent Janusz Kotowski. Trochę na wyrost, dyskusja jako się rzekło nie była aż tak gorąca: "grożenia prokuratorem" też nie było.

- Zastanówmy się - mówił dalej Janusz Kotowski - czy spra_wozdając budżet, nie powinniśmy na oprócz, normalnym w takiej sytuacji, poczuciu niedosytu, zwrócić przede wszystkim uwagę na to co się udało zrobić.
I, w pierwszej kolejności, wymienił "codzienną, spokojną pracę szkół i przedszkoli".

- Nie było zamykania szkół, zwalniania nauczycieli - mówił Janusz Kotowski. Podkreślając przy tym trudną sytuację wszystkich samorządów, które muszą z własnych środków pokrywać koszty związane z utrzymaniem oświaty.

- Różnica między subwencją oświatową o faktycznie poniesionym przez samorząd wydatkami to ok. 40 mln zł. Proszę sobie wyobrazić, co za takie pieniądze można by zrobić w mieście w inwestycjach - mówił.

Nie uciekając jednocześnie od tematu inwestycji. Omawiając zeszłoroczny budżet przyznał:

- Niezadowalająca, wręcz dramaty…, czy może mocno niezadowalająca - poprawił się. - była sytuacja w inwestycjach.
I już na koniec:

- Jeśli w zeszłorocznym budżecie zabrakło tego, co nazwałbym fajerwerkami, to mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy. Pod względem inwestycji już wiem, że będzie lepszy - dodał.

Więcej o dyskusji nad absolutorium dla prezydenta Janusza Kotowskiego w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki