Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał w Ostrołęce

Wojciech DorobiŃski
Nawet ściany ratusza wyglądały orkiestrowo
Nawet ściany ratusza wyglądały orkiestrowo W. Dorobiński
Pierwsi wolontariusze wyruszyli na ulice miasta przed dziesiątą. W tym roku kwestowało 210 ochotników. Do liczących uzbierane pieniądze pań i panów z banku Pekao SA puszki zaczęły spływać już po jedenastej. Na ustawionej pod galerią scenie wszystko zaczęło się w samo południe.

Prowadzący imprezę kabaret Mafioła sprawnie zapowiadał kolejne atrakcje i wykonawców, a w przerwach licytował orkiestrowe gadżety. Zaśpiewało Studio Piosenki z Oczka, w repertuarze którego znalazła się piosenka specjalnie przygotowana na ostrołęcki finał. Tak spodobała się prowadzącemu wejścia na telewizyjną antenę Maćkowi Dowborowi, że w kolejnym łączeniu się z Jurkiem Owsiakiem, mogli wysłuchać jej widzowie programu drugiego TVP.
Potem zagrał FSHUT, zaśpiewali i zatańczyli Kurpie a o 15.30, w deszczowej aurze, na scenę wjechało KOMBII. Intensywne opady nie przeszkodziły w zabawie licznie zebranym pod ratuszem ostrołęczanom. Weterani polskiej sceny skutecznie rozhuśtali widzów w rytmie swoich starych i nowych przebojów. Choć rano strasznie wiało a potem rozpadał się zgoła niestyczniowy deszcz, to mieszkańcy naszego miasta dość chętnie sięgali do portfeli. Wcześniej niejednokrotnie wrzucali datki w kościele, który dziś organizował zbiórkę na rzecz ofiar tsunami, a potem równie skwapliwie dzielili się z Orkiestrą. Przypadki odmowy zdarzały się bardzo rzadko, co zdaje się potwierdzać wynik sondy na stronie internetowej TO, gdzie blisko 68 procent głosujących powiedziało, że wesprze WOŚP.

Na ulicach było generalnie bezpiecznie. Dbali o to umundurowani funkcjonariusze policji i straży miejskiej. Nie brakowało też wtopionych w tłum policjantów w cywilu, a po ulicach często jeździły radiowozy. Zdarzył sie tylko jeden incydent i to jedyny na Mazowszu. Trzech młodzieńców (dwóch szesnastolatków i osiemnastolatek) zaatakowało dwie wolontariuszki kwestujące na ulicy Kleebergaa. Skradli dwie puszki, w których znajdowało się około 180 złotych. Amatorzy łatwego zarobku po kilku minutach od napadu zostali zatrzymani przez patrol policyjny a pieniądze trafiły do sztabu Orkiestry.

Niestety, nikt nie chciał wylicytować jednodniowego rządzenia Ostrołęką z prezydenckiego fotela - widać nie zazdroszczą Ryszardowi Załusce. Poszły za to inne przedmioty podarowane ostrołęckiej Orkiestrze przez osoby prywatne i firmy. Za 450 złotych zlicytowano rower, za 270 zł wygodny (acz zgoła niefunkcyjny) fotel, srebrną, przedwojenną dziesięciozłotową monetę i kosz słodyczy za 200 zł a zestaw oświetleniowy za 170 zł. Rękawice bokserskie trenerów Wiesława Rudkowskiego i Mieczysława Mierzejewskiego poszły za 550 złotych w ręce Adama Pełtaka i Krzysztofa Jatczaka - ale o sparringu panowie nic nie mówili.

Oglądający relację z warszawskiego studia mogli w tym roku nie tylko zobaczyć jak grała Ostrołęka, ale też podziwiać opartą na kurpiowskiech motywach scenografię. Pięknie oświetlił plac Bema Andrzej Groda, eksponując na ścianach ratusza rozmaite wzory i slajdy, przedstawiające orkiestrowe zdjęcia. Koncert zespołu Darka Malejonka i światełko do nieba podsumowały orkiestrowy dzień w Ostrołęce, choć zabawa trwała jeszcze dłużej. Według obliczeń z godziny 22.00 zebraliśmy ponad 57.300 złotych w tym 6000 zł z licytacji. W roku ubiegłym Orkiestra w Ostrołęce zebrała 52 tys. zł.
Podczas XIII finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbieraliśmy pieniądze na nowoczesne metody diagnostyki i leczenia w neonatologii i pediatrii. O północy na koncie Orkiestry było ok. 15 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki