Kiedy dowiedziałam się, że znalazł się dla Dominiki dawca szpiku, to było lepsze niż wygrana w totolotka! - wspomina Justyna Samsel, mama chorej na białaczkę limfoblastyczną typu T jedenastoletniej dziewczynki. - Był płacz i łzy szczęścia. Serducho tak bardzo się ucieszyło…
Sześć miesięcy temu, 29 kwietnia, pani Justyna dostała niechciany „prezent” na swoje urodziny. Dowiedziała się, że jej najmłodsza córeczka, Dominika ma raka krwi.
- O chorobie dowiedziałyśmy się zupełnie przypadkiem - opowiada mama Dominiki. - W niedzielę zaczęło ją boleć biodro. W poniedziałek nie mogła już chodzić. 11 marca trafiłyśmy na oddział ortopedii z zapaleniem stawu biodrowego. Przypunkcji prawego biodra wykryto nieprawidłowe komórki. Od 3 kwietnia byłyśmy na oddziale onkologii w białostockim szpitalu. Proces diagnozy córki trwał cztery tygodnie. Wykryto guz w śródpiersiu na węzłach chłonnych. Lekarze musieli pobrać wycinek guza do badań. W postawienie diagnozy zaangażowały się dodatkowo ośrodki medyczne z Warszawy, Krakowa i Zabrza.
Dominika Topa pochodzi z Czarni, ale mieszka z rodziną w Ostrołęce. Jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr 10.
W maju ludzie o dobrych sercach zorganizowali z myślą o Dominice i innych potrzebujących Dni Dawcy Szpiku. Zarejestrowało się wówczas około trzystu osób, potencjalnych dawców.
Dominika rozpoczęła wtedy chemioterapię, ale jednocześnie została zakwalifikowana do przeszczepu.
Długo oczekiwany dzień nastąpił 8 listopada w Dziecięcym Szpitalu Uniwersyteckim w Lublinie.
- Szpik miał być we wtorek rano. My do godziny 15 nic nie wiedziałyśmy. Denerwowałyśmy się obie. Dominika miała wyzerowane wszystkie parametry. A słyszało się o tym, że czasem dawcy rozmyślają się w ostatniej chwili. Pielęgniarka zadzwoniła do banku szpiku i dowiedziałyśmy się, że szpik już jest. Poczułam ogromną ulgę...
Wiadomo, że dawcą szpiki dla Dominiki jest młoda kobieta z Polski. Zgodność badanych parametrów między dawcą a Dominiką była stuprocentowa. Nawet grupy krwi mają jednakowe.
Droga Dominiki do wyzdrowienia jest długa. Rodzina ma cichą nadzieję, że dziewczynce uda się wrócić do domu na święta Bożego Narodzenia.
Tymczasem w Ostrołęce przyjaciele Dominiki nie próżnują. W sobotę, 26 listopada w godz. 10-16 w restauracji Avalon odbędzie się akcja krwiodawstwa dla Dominiki.
- Tego dnia zorganizujemy zbiórkę, z której dochód zostanie przekazany na pokrycie kosztu pobytu mamy Dominiki w klinice, gdzie dziewczynka miała przeszczep - mówi Paweł Stawicki, sekretarz ostrołęckiego Klubu HDK PCK.
W programie: gry i zabawy dla dzieci, zajęcia plastyczne, pokaz karate, kosmetyka dla kobiet, pokaz pierwszej pomocy, pokaz sprzętu Ochotniczej Straży Pożarnej oraz rejestracja potencjalnych dawców szpiku. Akcja odbędzie się we współpracy z Fundacją przeciwko Leukemii.
- Serdecznie zapraszamy! - mówi Paweł Stawicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?