Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z koleiną na Mostowej? Zrobiła się ona ledwie kilka miesięcy po gruntownym remoncie drogi

possowski
Kierowcy zachodzą w głowę: "Jak to możliwe, że w z pozoru porządnie zrobionej drodze, zaledwie kilka miesięcy po oddaniu jej do użytku, zrobiła się duża koleina?"
Co dalej z koleiną na Mostowej? Zrobiła się ona ledwie kilka miesięcy po gruntownym remoncie drogi

Mowa o ulicy Mostowej w Ostrołęce. Przebiegający przez nasze miasto fragment drogi krajowej 61 (Warszawska, stary most, Mostowa, Traugutta i I AWP) to drogowy koszmar. Mimo, że droga jest krajowa, jej administratorem w obrębie Ostrołęki jest miasto.

A że kompleksowy remont tak ruchliwej trasy przekracza możliwości finansowe samorządu, obecne władze postanowiły remontować "sześćdziesiątkę jedynkę" etapami.
W 2008 roku rozpoczął się gruntowny remont ulicy Mostowej i Traugutta (od zjazdu z mostu do skrzyżowania z ulicą Parkową, w sumie około 700 metrów). Prace wykonywała ostrołęcka "Ostrada". Gruntowna modernizacja tego fragmentu drogi 61 kosztowała ponad 7 milionów złotych.

Kiedy jesienią ubiegłego roku władze miasta odbierały od wykonawcy wyremontowaną Mostową, wszystko wyglądało pięknie. Tymczasem już kilka miesięcy później - w minione lato - na drodze, przed skrzyżowaniem z ul. Bogusławskiego, zaczęła się tworzyć potężna koleina. Strach pomyśleć jak będzie wyglądała ta droga trzy-cztery lata po gruntownym remoncie.

- Będzie wyglądała dobrze. Ta koleina to jednostkowy przypadek. Droga zostanie naprawiona w ramach gwarancji - zapewnia Jarosław Nowak, szef "Ostrady". I dodaje: - Jesteśmy doświadczoną firmą. Budujemy sporo dróg, w tym krajowych i nie zdarzyło nam się jeszcze, żebyśmy je frezowali i naprawiali.

Najwyraźniej także w tej branży musi być kiedyś "ten pierwszy raz". Dlaczego akurat przydarzył się na Mostowej?

- Żeby było jasne: my, jako wykonawca, nie uciekamy od odpowiedzialności. Daliśmy pięcioletnią gwarancję na tę drogę i ją naprawimy - mówi Nowak. - Ale z drugiej strony muszę powiedzieć, że nie mamy sobie nic do zarzucenia. Zrobiliśmy wszystko zgodnie ze specyfikacją zamówienia i sztuką budowlaną. My po prostu nie mamy wpływu na wybór określonej technologii, robimy dokładnie to, co jest w zleceniu.

"Ostrada" - na żądanie inwestora, czyli miasta - pobrała wycinki z feralnego odcinka Mostowej. Pocieszające jest to, że wykazały one, że podbudowa drogi jest zrobiona prawidłowo. Koleina powstała tylko w wierzchniej warstwie asfaltu.

- Zaproponujemy miastu położenie w miejsce sfrezowanej warstwy innej mieszanki. Oczywiście w ramach gwarancji, ale na to też musimy mieć zgodę inwestora - mówi Nowak.

- Droga została zaprojektowana i zbudowana zgodnie z wszelkimi normami - mówi zastępca prezydenta, Paweł Stańczyk. - Problem kiepskiej jakości polskich dróg nie dotyczy przecież tylko Ostrołęki, każdy kierowca o tym wie. Pewnie, że jako inwestor, życzylibyśmy sobie, żeby normy dotyczące budowy dróg, były bardziej restrykcyjne. Tak, żebyśmy nie musieli się bać o ich jakość. My, jako miasto, możemy tylko ograniczyć niebezpieczeństwo, żądając od wykonawcy jak najdłuższej gwarancji. I żądamy takiej, z reguły, w przypadku poważniejszych inwestycji, jest to cztery, pięć lat. - dodaje Stańczyk.

Więcej o tej sprawie, a także o konieczności remontu, wybudowanej zaledwie cztery lata temu obwodnicy, w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki