Antoni Cymbalak przegrał jesienne wybory na wójta gminy Andrzejewo. Jako długoletni wójt miał sporą grupę oponentów, wśród których był także radny Jarosław Sołowiński, który mieszka z Cymbalakiem niemal po sąsiedzku. O istocie konfliktu między nimi pisaliśmy obszernie przed kilku laty.
Pisaliśmy także o bulwersującym zdarzeniu, do jakiego doszło przed trzema laty. W niedzielę, 13 lipca 2008 roku, porysowany został ostrym narzędziem samochód Mitsubishi Outlander, którym Jarosław Sołowiński zatrzymał się na chwilę przed posesją przy ul. Warszawskiej. Po Andrzejewie poszła wieść, że zrobił to wójt Antoni Cymbalak. Byli świadkowie, którzy twierdzili, że widzieli go o tej porze w pobliżu tego auta.
Nowe auto zostało porysowane ostrym narzędziem w kilku miejscach. Szkody oszacowane zostały na ponad 6500 zł. Sprawą zajmowała się prokuratura, która umorzyła postępowanie w tej sprawie nie przesłuchując A. Cymbalaka. Sołowiński złożył zażalenie do sądu, który nakazał wznowić postępowanie. Zrobiono to, ale znów zostało umorzone.
Sołowińskim pozostała tylko jedna możliwość - prywatny akt oskarżenia, który złożyli w ostrowskim sądzie. Wyrok w Sądzie Rejonowym w Ostrowi Mazowieckiej zapadł 27 grudnia, a więc kilka tygodni po przegranych przez Cymbalaka wyborach.
Sąd uznał Antoniego Cymbalaka za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na dwa lata. Ponadto zobowiązał go do naprawienia szkody poprzez zwrot kwoty ponad 6500 zł.
Antoni Cymbalak odwołał się od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej. Niedawno Sąd Okręgowy w Ostrołęce podtrzymał w całości wyrok sądu pierwszej instancji. Ten wyrok jest już prawomocny.
Znacznie więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
