Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bestialski mord! Bandyci zabili dla pieniędzy

A. Rusinek
Jan Gutowski, sołtys Cieciórki, pierwszy wszedł do domu, w którym rozegrała się tragedia
Jan Gutowski, sołtys Cieciórki, pierwszy wszedł do domu, w którym rozegrała się tragedia A. Rusinek
Edward Ch. został pobity na śmierć we własnym domu. Jego żona Teresa z poważnymi obrażeniami przebywa w szpitalu. Ostatkiem sił doczołgała się do furtki by wezwać pomoc

Mieszkańcy wsi Cieciórki w gminie Czerwonka są wstrząśnięci zbrodnią.
Napad miał miejsce około 3.00 nad ranem 2 sierpnia. W małym, skromnym domku przy wjeździe do wsi, na krzyżówkach dróg.

Zakrwawioną Teresę Ch. słaniającą się przy drodze przed furką jej posesji znalazła żona sołtysa, Barbara Gutowska. Ranna kobieta zdołała wyczołgać się z domu, by wezwać pomoc. Krzyczała, że mąż w domu chyba nie żyje, żeby wezwać policję.

Barbara Gutowska biegiem wróciła po męża. Nie miała odwagi sama wejść do sąsiadów. Natychmiast wezwała pogotowie do rannej sąsiadki.

Gdy Jan Gutowski z matką dobiegli na miejsce tragedii, znaleźli ledwie żywą Teresę Ch., która doczołgała się z powrotem do łóżka. Mieszkanie przedstawiało makabryczny widok. Edward Ch. był śmiertelnie pobity.
- Teresa półprzytomna była, mówiła, że w nocy ich napadli, ale tak dostała w głowę, że dopiero koło południa odzyskała przytomność i zdołała doczołgać się do furtki - opowiada roztrzęsiona Zofia Gutowska, matka sołtysa. - Napastnicy podobno żądali pieniędzy.

Więcej w najbliższym wydaniu papierowym makowskiego TO oraz już niedługo w naszym serwisie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki