Bandysie. Nowa kapliczka przy strażackiej remizie. Zdjęcia

Pomysł budowy kapliczki w Bandysiach poświęconej patronowi strażaków św. Florianowi narodził się już kilka lat temu. Pomysłodawcą i inicjatorem jej powstania jest miejscowy społecznik Stanisław Szydlik. Pełni on funkcję sołtysa, radnego Rady Gminy w Czarni, prezesa miejscowej jednostki OSP i wiele innych.

Pan Stanisław przyznaje, że inspiracją dla jego inicjatywy była rzeźba św. Floriana, która stanęła przed remizą OSP w Czarni. Myślał o podobnym pomniku, lecz rzeźbiarz Krzysztof Zyśk nie mógł w szybkim terminie uporać się z jego wykonaniem. Dlatego też Stanisław Szydlik poprosił o pomoc miejscowego artystę samouka, Edwarda Piórkowskiego.

Pan Edward jako młody człowiek wyjechał z Bandyś do pracy w śląskiej kopalni węgla kamiennego. Do rodzinnej wsi powrócił jako emeryt górniczy. Jego rodzinny dom w ostatnich latach zmienił się nie do poznania. W obejściu pojawiło się wiele rzeźb i różnych ciekawych konstrukcji z drewna. Trzy lata temu obok domu stanęła kapliczka patronki górników św. Barbary. Edward Piórkowski jest kilkukrotnym laureatem konkursu na najpiękniejszą zagrodę w gminie Czarnia. Aktywnie działa również w grupach rekonstrukcyjnych. Chętnie podjął się zadania stworzenia kapliczki św. Floriana, bo sam jest strażakiem OSP w Bandysiach.

Stanisław Szydlik przekazał 2 lata temu drewno lokalnemu rzeźbiarzowi. Przez wiele miesięcy materiał nabierał odpowiednie twardości. W końcu artysta przystąpił do pracy.

Kapliczka patrona strażaków miała być uroczyście odsłonięta podczas gminnych obchodów Dnia Strażaka, które zaplanowano w Bandysiach.

Zagrożenie związane z koronawirusem uniemożliwiły organizację święta strażackiego. Kapliczka jest już gotowa, lecz termin jej poświęcenia i uroczystego odsłonięcia trzeba było przesunąć. Mam nadzieję, że podczas obchodów kolejnej rocznicy pacyfikacji wsi Bandysie i mszy św. polowej na początku października wszyscy będą mogli podziwiać naszą kapliczkę

- mówi Stanisław Szydlik.