Andrzej Duda spotkał się Frankiem–Walterem Steinmeierem: Niemcy i Polska stoją ramię w ramię. Nie może być powrotu do normalności z Rosją

Prezydent Niemiec składa we wtorek wizytę w Polsce. Frank-Walter Steinmeier został powitany w Warszawie przez Andrzeja Dudę. Następnie prezydenci odbyli rozmowy, w tym konsultacje w "cztery oczy" W Belwederze. Po spotkaniu politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że głównym tematem rozmów była niezwykle trudna sytuacja na wschodzie, a więc wojna na Ukrainie, rosyjska agresja i wszystkie zagadnienia, które są z tym związane. – Rozmawialiśmy o tym, co my możemy zrobić i jakie kroki możemy podjąć, aby po pierwsze wesprzeć Ukrainę, po drugie doprowadzić do zakończenia tego konfliktu zbrojnego, aby ta rosyjska agresja na Ukrainę się skończyła – mówił.

Prezydent Duda przyznał, że niezwykle ważną kwestią było dla niego to, aby podziękować prezydentowi Steinmeierowi i jego małżonce za otrzymane w ostatnim czasie wsparcie. – Nasze żony w ciszy i z dala od zgiełku medialnego wspierały ewakuację dzieci z Ukrainy, które z bardzo poważnymi niepełnosprawnościami przybywały do naszego kraju w ostatnim czasie. Bardzo wiele z nich znalazło fachową pomoc na terenie Niemiec – wyjaśnił.

– Przekazałem prezydentowi Niemiec nasze problemy, z którymi mierzymy się w kwestii uchodźców. Bylibyśmy wdzięczni, gdybyśmy mogli liczyć na pozytywny głos w kwestii wsparcia finansowego dla Polski – mówił dalej Andrzej Duda.

Z informacji przekazanych przez prezydenta wynika, że w czasie spotkania poruszono również kwestie związaną z sankcjami na Rosję. Tu Duda wymieniał kroki podejmowane przez Polskę mające na celu uniezależnienie naszego kraju od rosyjskich surowców. Prezydent wyraził tu pogląd, że powinny zostać ustanawiane kolejne twarde sankcje, które będą zniechęcały reżim Putina do dalszej agresji. Wskazywał tu również na te kwestie, które nie kosztowałyby nas wiele, a uderzyłyby w Rosję. Chodzi m.in. o wykluczenie tego kraju z różnych instytucji międzynarodowych czy odebranie jej głosu w takich gremiach.

– Niemcy i Polska stoją ramię w ramię – zapewniał z kolei prezydent Niemiec i dodawał: "jesteśmy solidarni z Ukrainą". Frank-Walter Steinmeier zapewnił, że Niemcy będą w dalszym ciągu solidarnie uczestniczyć w przyjmowaniu i udzielaniu pomocy uchodźcom. – Obiecuję, że nie zostawimy Polski i innych sąsiadów Ukrainy w tej kwestii samych – oświadczył.

Steinmeier podkreślił, że nie może być powrotu do normalności z tą Rosją. – Rosyjskie zbrodnie wojenne w Ukrainie należy udokumentować i wyjaśnić, a sprawców i politycznych decydentów pociągnąć do odpowiedzialności – wskazywał.