40 gmin na 40-lecie Tygodnika Ostrołęckiego. Gmina Lelis: Pod miastem, ale na Kurpiach

Jesteśmy gminą troszeczkę, jak się to mówi, na uboczu. Ma to swoje walory, które próbujemy na co dzień wykorzystywać - mówi wójt Stefan Prusik.

- Na terenie gminy funkcjonują 23 sołectwa, powierzchnia gminy to dziś 179 km kwadratowych i od 50 lat siedziba gmina mieści się, po różnych zmianach administracyjnych, w Lelisie. Przez naszą gminę, o czym pewnie nie wszyscy wiedzą, przepływa aż pięć rzek - kreśli wizytówkę gminy jej włodarz.

Ostrołęczanom gmina kojarzy się pewnie jako ta, która leży przy drodze na Mazury.

- Przez teren gminy co prawda przebiega tylko jedna droga krajowa, droga Ostrołęka-Olsztyn, ale jest to ważna droga, stanowiąca połączenie z krainą jezior mazurskich. Jest to co prawda niewielki odcinek, niemniej pozwala nam również mieć bezpośrednie połączenie z całym układem komunikacyjnym regionu - mówi wójt.

- Jeżeli chodzi o ciekawsze zabytki, to możemy się poszczycić przede wszystkim Dąbrówką. W tej miejscowości znajduje się kościół pod wezwaniem świętej Anny z 1756 roku, wraz z dzwonnicą, obecnie na etapie modernizacji, przebudowy i bardzo intensywnych prac konserwacyjnych. Na terenie gminy również możemy się pochwalić takim szczególnym miejscem jakim jest rezerwat przyrody Olsy Płoszyckie, który jest położony nad rzeką Rozoga. To obszar o powierzchni ponad 140 hektarów, na którym znajduje się unikalny drzewostan, 90-letnie nawet olsy - mówi wójt.

W gminie Lelis wciąż żywa jest kultura kurpiowska.

- Staramy się ją kultywować między innymi przez organizację imprez. Trzy sztandarowe to Dożynki na Kurpiach, Kurpiowskie Granie i Darcie Pierza. Te imprezy, które cyklicznie odbywają się co roku, wpisały się w kalendarz naszej lokalnej społeczności - mówi wójt.

Stefan Prusik, zanim został wójtem był zawodowym strażakiem, pełniącym najwyższe funkcje w Miejskiej Komendzie PSP w Ostrołęce. Trudno się w związku z tym dziwić, że szczególnie dumny jest z działających w gminie jednostek OSP.

- Na terenie gminy sprawnie funkcjonują trzy jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, to jest około 150 strażaków-ochotników. Warto podkreślić, że przy jednej z nich funkcjonuje klub honorowych dawców krwi, liczący ponad 50 członków - podkreśla wójt Prusik.

Budżet gminy Lelis to około 55 milionów złotych.

- Ostatnie lata stworzyły nam możliwość ubiegania się o środki zewnętrzne i na dzień dzisiejszy, na rok 2022, mamy zaplanowane inwestycje na wartość około 30 milionów złotych przy dofinansowaniu, które już mamy praktycznie otrzymane, 20 milionów złotych. Warte jest podkreślenia, że gmina, poza niewielką jeszcze jedną ratą spłaty w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, nie ma żadnego zadłużenia, tak że mamy dzięki temu możliwość bezpiecznego aplikowania o środki zewnętrzne z zapewnieniem wkładu własnego - mówi wójt.

Na terenie gminy funkcjonuje osiem szkół podstawowych i dwa przedszkola samorządowe.

- To jest, niestety, taki troszeczkę no trudniejszy temat jeżeli chodzi o zarządzanie gminą. 15 lat temu gmina dysponowała podobną siecią szkół, otrzymywaliśmy 6 milionów złotych subwencji, wydawaliśmy 7 milionów. Dziś, po 15 latach, otrzymujemy na wydatki oświatowe niespełna 10 milionów złotych, wydajemy już prawie 20 - zwraca uwagę Stefan Prusik.

Przy wszystkich szkołach podstawowych w gminie są boiska wielofunkcyjne.

- Również przy czterech szkołach mamy już zbudowane sale gimnastyczne, a więc zajęcia wychowania fizycznego odbywają się już wszędzie w godnych warunkach.

To dla najmłodszych mieszkańców. Gmina nie zapomina jednak o tych starszych.

- Trzy lata temu powołaliśmy Dom Dzienny Senior plus jako ośrodek wsparcia dla osób starszych, który chroni seniorów właśnie przed samotnością, wykluczeniem takim. Cieszy się ogromną popularnością - mówi wójt.

Z innych zrealizowanych w ostatnich latach inwestycji wymieniając jeszcze: punkt selektywnej zbiórki odpadów, czy - pewnie ze skromności mówiąc o tym na samym końcu - nowy okazały budynek urzędu gminy.