Byli wśród nich, między innymi Tadeusz Myśliński, fotografik, Wojciech Ciesielski - poeta, Marek Karolski - muzyk, Krystyna Milczarek - poetka, Bogdan Kruszewski - nauczyciel, członek Towarzystwa Ziemi Przasnyskiej oraz młodzież z Teatru Jednej Nocy. Przyszli podzielić się refleksjami z życia kulturalnego w Przasnyszu i działalności Miejskiego Domu Kultury. Refleksje były gorzkie, szczególnie te, dotyczące działalności MDK-u - który, zdaniem naszych gości, nie spełnia nawet statutowych funkcji, a atmosfera panująca w placówce kultury zniechęca do kontaktów całe lokalne środowisko. - Dom Kultury powinien integrować ludzi kulturą zainteresowanych i upowszechniać ich działalność, a przasnyscy twórcy czują się tam intruzami. Nasz Dom Kultury to bazar handlowy, raz na jakiś czas udostępniany kupcom, tancbuda wynajmowana na wesela. Inicjatywy kulturalne giną w komercyjnym chłamie - oceniali rozmówcy. Szerzej o kłopotach ludzi przasnyskiej kultury napiszemy za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
