Zajrzeliśmy za kulisy konkursu na dyrektora Zespołu Szkół Gminnych w Prostyni! Wiedzieliśmy wcześniej, kto go wygra

Upływa właśnie 5-letnia kadencja dyrektora Zespołu Szkół w Prostyni, gmina Małkinia ogłosiła nowy konkurs, który rozstrzygano w środku wakacji.

Wydawało się, że obecny dyrektor, Wojciech Jakubik, nie będzie miał konkurentów. Na kandydowanie zdecydowała się jednak także nauczycielka z tej samej szkoły, Ewa Szymanik.

O tym, kto zostanie dyrektorem z konkursu, decyduje 9-osobowa komisja. Gdy w konkursie startuje więcej niż jeden kandydat, decydować może nawet jeden głos. To może być swego rodzaju języczek u wagi.

Kulisy tych wyborów poznaliśmy jeszcze przed konkursem. Byliśmy wtedy po raz pierwszy w Prostyni zaalarmowani przez czytelników, którzy dokładnie opisali nam mechanizm wyboru dyrektora na nową kadencję.

- Wszystko wskazuje na to, że konkurs jest rozstrzygnięty już przed konkursem - mówiono nam wtedy.

14 lipca komisja konkursowa, która zebrała się w Małkini, wybrała na nowego dyrektora Zespołu Szkół w Prostyni Ewę Szymanik. Głosowanie było tajne, nieoficjalnie wiemy jednak, że 5 członków komisji głosowało za kandydaturą E. Szymanik, 4 było za W. Jakubikiem. Tak, jak prognozowano przed konkursem.

Pojechaliśmy do Prostyni ponownie.

- Konkurs jest konkursem, to zawsze jest jakaś loteria - powiedziała nam Ewa Szymanik. - Cieszy mnie, że wygrałam, ale naprawdę nie wiem, ilu członków komisji na mnie głosowało. Nikt za mną nie stał, decyzję o kandydowaniu podjęłam sama, bo chcę się sprawdzić także na tym stanowisku.

- Nie mam pretensji o to, że Ewa Szymanik wystartowała w konkursie - mówi Wojciech Jakubik. - Miała do tego pełne prawo, tak jak ci nauczyciele, którzy ją popierają, mają do tego pełne prawo. Wydawało mi się jednak, że konkurs ma za zadanie uczciwą ocenę kandydatów i wyłonienie tego z nich, który ma więcej do zaoferowania. W takich konkursach doświadczenie i osiągnięcia są dużym atutem kandydata. Wydawało mi się, że jestem dobrze oceniany przez władze gminy. Po raz pierwszy jednak w historii gminy Małkinia urzędujący dyrektor przegrał. Chciałbym wiedzieć, jakie uwagi mają do mnie, bo do tej pory żadnych mi nie przedstawiono.

-Dyrektor Jakubik wykonywał swoje obowiązki należycie, ale być może nie wybitnie - mówi Marek Kubaszewski, wójt gminy Małkinia Górna. - Głosy na jego temat są w środowisku różne. Jeśli ktoś dobrze przewidział wynik wyborów na dyrektora, to świadczy to tylko dobrze o jego przenikliwości.

Znacznie więcej na ten temat przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu TO.