Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyszków: Woźne będą segregować śmieci

Redakcja
Radni za bezzasadną uznali skargę na działalność dyrektora Zespołu Szkół w Wyszkowie Zbigniewa Szczerbę. Poskarżyły się woźne, zatrudnione w szkole, które nie zgadzają się z narzuconym im obowiązkiem segregowania śmieci

Skarga wpłynęła do Urzędu Miejskiego w Wyszkowie 30 września. Dotyczyła kwestii segregacji odpadów, która - według woźnych - powinna być wykonywane przez wyspecjalizowane w tym zakresie firmy, a nie przez nie. W odpowiedzi na skargę obecny na sesji dyrektor Zbigniew Szczerba powiedział, że kategorycznie nie zgadza się z zarzutami, jakie zostały mu postawione.

- Tak naprawdę segregacją śmieci w naszej szkole zajmujemy się od 2004 roku. 9 lat jest u nas segregacja - stwierdził.
Przyczyną prowadzenia segregacji śmieci przez placówkę są m.in. mniejsze koszty utrzymania, działania proekologiczne.
- Kuriozum polega na tym, że segregacją śmieci zajmowały się te panie, które złożyły na mnie skargę. Rada miejska podjęła uchwałę, że od 1 stycznia 2013 roku w szkołach zatrudnione zostają firmy sprzątające. Niestety w przetargu nie uwzględniono m.in. segregacji śmieci. Dlatego szkoły musiały to robić we własnym zakresie. Woźne dokonywały segregacji, ale w pewnym momencie odmówiły wykonywania poleceń. W piśmie można przeczytać, że nie po to zatrudniały się do szkoły, żeby segregować śmieci. Zwróciłem się do firmy sprzątającej, ale ona stwierdziła, że skoro nie ma tego w umowie, to firma może segregować śmieci, ale pod warunkiem, że panie woźne wezmą na siebie część jej obowiązków. Woźne odmówiły i złożyły skargę do burmistrza - wyjaśnił Zbigniew Szczerba.

Jego zdaniem skarga jest bezzasadna, bowiem w obowiązkach woźne otrzymały dyspozycję, że będą segregowały śmieci.
- Pod tymi obowiązkami się podpisały, przyjęły te warunki. Zaproponowałem jedno z pomieszczeń do segregacji. Może to nie było akurat najlepsze, ale w opiniach Państwowej Inspekcji Pracy w Ostrołęce, jak i Sanepidu w Wyszkowie nie ma jednoznacznych decyzji, czy do segregacji śmieci potrzebne są pomieszczenia - tłumaczył dyrektor.
(...)

Przewodnicząca komisji oświaty Elżbieta Piórkowska stwierdziła, że skarga jest bezzasadna.
- Śmiem twierdzić, że żadna z wyszkowskich szkół nie zorganizowała takich warunków do segregacji, jak dyrektor Szczerba. Własne pomieszczenie, fartuchy, rękawice. Nie widzimy takiej potrzeby. Mówię również, jako dyrektor szkoły. Segregacja śmieci leży w obowiązku woźnych. To nie jest żadna dodatkowa praca. Pan dyrektor od kilku lat ma pojemniki do segregowania śmieci, czego w szkołach się nie spotyka - zauważyła.

Jan Abramczyk zastanawiał się, czy w szkole nie jest zatrudnionych za dużo sprzątaczek.
- Może za dużo tych pań tam jest i nie mają co robić? I z tego wynikają te tematy?- pytał.
Zbigniew Szczerba wyjaśnił, że jeżeli chodzi o liczbę woźnych, jakie zostały w szkole, to sytuacja jest patowa.
- Te osoby, które pracują w szkole, są w wieku 56+ i są w okresie ochronnym, przedemerytalnym. Jest jedna pani, która założyła związki zawodowe, liczące dziesięć osób. Ustawy o związkach są bardzo rygorystyczne i bronią przewodniczącego. Sytuacja jest trudna do rozwiązania w tym momencie. Tych woźnych jest za dużo, ale dzisiaj nie możemy z tego wybrnąć w sposób, który nie wiąże się z łamaniem prawa - przyznał.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu GW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki