MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Woda wdarła się na podwórko i zabierała wszystko. Rolnik twierdzi, że to wina drogowców

(mb)
Jan Murawski pokazuje niedrożny przepust.
Jan Murawski pokazuje niedrożny przepust. Fot. M. Bubrzycki
Przez tę niewielką wieś biegnie od niedawna porządna droga. Jeden z mieszkańców twierdzi jednak, że ma teraz gorzej niż poprzednio.

Z Przeździecka - Grzymek jest przysłowiowy rzut beretem do granicy z woj. podlaskim. W czasie wakacji drogowcy rozpoczęli tu prace przy gruntownej modernizacji drogi powiatowej z Ostrowi do wsi Zaręby - Warchoły. Szosa w Przeździecku jest kręta, układa się w literę S.

Posesja Jana Murawskiego leży obok jednego z łuków drogi powiatowej. Gdyby jednak pojechać prosto, to wjedzie się na asfaltową drogę gminną do wsi Bolędy. Kiedy Murawski wyjeżdża z podwórka, to parę metrów jedzie po gminnym asfalcie, a zaraz wjeżdża na nowiutki powiatowy.

Z tyłu posesji Murawskich, sto metrów za zabudowaniami gospodarczymi, płynie rzeka Brok. Naturalną koleją rzeczy, im bliżej rzeczki, tym teren niższy. Murawscy z domu do obory mają z górki, a gdy wyjeżdżają z podwórka, mają pod górkę. Natomiast widoczna z ich wjazdu droga w stronę Warchoł prowadzi wyraźnie w górę.

Drogowcy projektując drogę muszą zadbać o właściwe jej odwodnienie. Dzięki dobrze wykonanemu systemowi rowów odwadniających oraz przepustów woda nie powinna zalegać na jezdni. Nie powinna jednak także zalewać okolicznych terenów, a już zwłaszcza posesji.

Tymczasem system rowów wzdłuż drogi powiatowej oraz drogi gminnej do Bolęd jest tak zaprojektowany, że w czasie intensywnych opadów nadmiar wód wdziera się na podwórko Murawskich.

Tak było nocą z 3 na 4 czerwca.

- Całe nasze podwórko było jak górski potok - wspomina Jan Murawski. - Miejscami było metr wody. Zerwała przepust na wjeździe na naszą posesję i płynęła w stronę obory. W oborze utopił się cielak i kilkadziesiąt kurczaków.

Do dziś w oborze stoi woda, a na drodze przez podwórko wciąż są wyrwy. Gmina naprawiła wtedy przepust, który budowany był 50 lat temu. Okazało się, że przekrój tego przepustu był za mały i woda się po prostu nie pomieściła.

- Nie może się pomieścić, bo kiedy on był budowany, płynęła tędy woda tylko z jednego rowu, tego wzdłuż drogi do Bolęd - tłumaczy Murawski. - Kiedy jednak asfaltowali tę drogę gminną, położyli przez nią przepust i od tamtej pory płynie do niej woda także z dwóch rowów zbierających wodę z drogi powiatowej od strony Warchoł. Nie ma mowy, żeby tak mały rów pomieścił tak dużo wody. Dochodzi wtedy do takich sytuacji, jak w czerwcu.

Kiedy w czasie wakacji w Przeździecku - Grzymkach pojawili się drogowcy przebudowujący drogę powiatową do Warchoł, Murawski rozmawiał z kierowniczką od dróg z Ostrowi.

- Kierowniczka od drogi powiatowej tłumaczyła, że ten przepust jest w połowie gminny, a w połowie powiatowy - mówi Jan Murawski - Dali mi rurę, ale sam tego nie założę. Jeśli wy nie pomożecie, to sprawa nie zostanie załatwiona i tylko czekać, aż znów po większych deszczach zerwie ten przepust i znowu zaleje moje podwórko i oborę.

- Jeśli chodzi o odprowadzanie wód deszczowych, to w rejonie tego skrzyżowania projektant zachował dotychczasowe rozwiązania techniczne uznając je za dobre - wyjaśnia Waldemar Piórkowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Ostrowi Mazowieckiej. - Moim zdaniem, powiększenie przepustu na wjeździe na posesję wydatnie poprawi sytuację pana Murawskiego. Przy umiarkowanych opadach deszczu woda przepłynie bez problemu pod przepustem. Kiedy jednak opady są katastrofalnie wysokie, wody nie pomieszczą nawet największe przepusty. I z takimi sytuacjami mamy coraz częściej do czynienia w ostatnich latach. Co do budowy nowego przepustu, to uzgodniliśmy, że wspólnymi siłami założymy ten przepust - powiedział nam Waldemar Piórkowski.

Więcej przeczytasz w najbliższym wydaniu papierowym TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki