MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To już koniec tej kadencji! Miejscy radni zakończyli swoją czteroletnią działalność

(mb)
Na koniec sesji radni dziękowali sobie za czteroletnią współpracę
Na koniec sesji radni dziękowali sobie za czteroletnią współpracę fot. M. Bubrzycki
Wczoraj Rada Miejska w Ostrowi Mazowieckiej zebrała się po raz ostatni w tej kadencji.

Nad salą obrad unosił się duch trwającej w najlepsze kampanii wyborczej, zwłaszcza że wszyscy radni oraz burmistrz staną po raz kolejny w wyborcze szranki.

Jeszcze przed podjęciem pierwszej uchwały przewodniczący Krzysztof Laska zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko kupowania głosów przez kandydatów do samorządów. Zaapelował do mieszkańców miasta, aby poszli licznie do wyborów, bo wtedy mniejsze jest prawdopodobieństwo, że radnymi zostaną ci, którzy dowożą wyborców.

Wiceprzewodniczący Eugeniusz Gałązka stwierdził natomiast, że z jego obserwacji wynika, iż to członkowie komisji wyborczych mogą wpływać na wyniki wyborów.

- Od komisji wymagać należy uczciwości - powiedział. - To tam dochodzi często do czynów kryminalnych.

Wskutek zmian uchwalonych na wczorajszej sesji budżet miasta jest niższy o ponad 23 mln zł i wynosi około 58 mln zł. To przede wszystkim efekt nie otrzymania zapisanych w budżecie środków unijnych na miejskie inwestycje.

- To jest to, o czym mówiliśmy przed uchwaleniem tego budżetu - przekonywał wiceprzewodniczący Eugeniusz Gałązka. - Po co było wstawiać te miliony do budżetu, skoro nie były one realne? Zobaczcie, jak fikcyjny był ten budżet!

- Nie można wprowadzać ludzi w błąd - protestował burmistrz Mieczysław Szymalski. - Jeśli chcemy skorzystać ze środków unijnych, zaplanowaną pomoc trzeba uwzględnić w budżecie. Niestety, procedury przyznawania tych pieniędzy opóźniły się i otrzymamy te środki, ale w przyszłym roku.

Wszyscy radni głosowali za nową, urealnioną wersją budżetu.

Na zakończenie sesji podziękowania rozpoczął burmistrz.

- Było różnie, nieraz spieraliśmy się, ale dziękuję za te cztery lata - mówił Mieczysław Szymalski. - Możemy mieć satysfakcję z tego, co zrobiliśmy. Ja chcę, żeby w radzie była opozycja. Ona ma co jakiś czas nami wstrząsnąć, bo też popełniamy błędy.

- Nie była to łatwa kadencja - stwierdził przewodniczący Krzysztof Laska. - Przez większą część w radzie nie było stabilnej większości. Przepraszam za wszystko, co odbiegało od standardów debaty publicznej.

Wszyscy radni, ale także najważniejsi urzędnicy miejscy i szefowie miejskich spółek, firm i szkół otrzymali na koniec dyplomy z osobistymi podziękowaniami od przewodniczącego oraz książki. Zwieńczeniem ostatniej sesji była tradycyjna lampka szampana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki