Gdy miała cztery latka zaczęła pisać drukowanymi literami. Rok później już czytała. Dziś 18-letnia Martyna Szczubełek z Ostrołęki zdała do trzeciej klasy liceum ze średnią ocen 6.0! To wyjątkowo uzdolniona uczennica i po prostu fajna dziewczyna. Na pewno jeszcze o niej usłyszymy!
Ładna, szczupła, pewna siebie nastolatka z szerokim uśmiechem - Martyna z pewnością nie jest stereotypową, zakompleksioną kujonką w okularach z grubymi szkłami.
- Ci, którzy mnie nie znają może tak o mnie myślą. Ale moi bliscy znajomi na pewno nie postrzegają mnie jako nudnej kujonki - zapewnia.
Średnia jest ważna, ale...
Martyna jest stypendystką Prezesa Rady Ministrów. Uczy się w II Liceum Ogólnoksztalcącym w Ostrołęce, w klasie o profilu biologiczno-chemicznym. Te przedmioty (plus fizyka) to jej prawdziwy konik.
Chemii, na wniosek jej nauczycielki, uczy się w indywidualnym toku nauczania. Robi doświadczenia z działu chemii organicznej. Jest właśnie w trakcie realizowania projektu na olimpiadę biologiczną.
Pytam, jak to możliwe że ma najwyższe oceny z wszystkich, szkolnych przedmiotów.
- Średnia ocen jest ważna, ale nie najważniejsza. Najważniejsze jest, jakim się jest człowiekiem - odpowiada skromnie. - Na sukces ucznia-prymusa składa się nie tylko jego indywidualna praca, ale także wsparcie nauczycieli. Tak naprawdę liczy się całokształt pracy, którą wykonali ze mną nauczyciele od podstawówki, przez gimnazjum i teraz, w liceum. Poza tym wiedza z poszczególnych przedmiotów uzupełnia się i wiąże. Potrafię powiązywać ze sobą różne informacje i pewnie stąd te dobre oceny - dodaje.
Ponadprzeciętne uzdolnienia do nauki nauczyciele zauważyli u niej, kiedy była jeszcze kilkuletnim dzieckiem. Dziś, dzięki połączeniu tych predyspozycji z pracowitością, nastolatka ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów.
Od pierwszych klas podstawówki Martyna brała udział w konkursie "Kangur Matematyczny" z bardzo dobrymi wynikami. Jest finalistką olimpiad z geografii i z języka polskiego. Zajęła czwarte miejsce w Polsce w ogólnopolskim konkursie języka angielskiego (pierwsze w województwie mazowieckim). Kilkakrotnie zajmowała pierwsze miejsca w organizowanych w Ostrołęce konkursach recytatorskich.
Wygrała też w konkursie, dzięki któremu otrzymała mandat do Parlamentu Dzieci i Młodzieży. Ostatnio dostała od prezydenta miasta nagrodę za wysoką średnią ocen podczas III Samorządowej Gali Uczniowskiej w Ostrołęce.
Pytam, co jest prawdziwą pasją nastolatki.
- Pasjonują mnie choroby i fizjologia człowieka - odpowiada, choć pewnie wie, że taka odpowiedź może zaskoczyć niejednego. - Dużo czytam na ten temat. Bardzo lubię też poezję, szczególnie Cypriana Kamila Norwida i lokalnego, ostrołęckiego poety Edwarda Kupiszewskiego- zdradza. - Ale nie jest tak, że ja ciągle się uczę. Mam czas i na odrobienie lekcji, i na odpoczynek. Lubię wyjść ze znajomymi do kina, na basen, do pizzerii. W wakacje czeka na mnie mój ulubiony tenis ziemny - mówi z uśmiechem.
Jaki jest jej największy sukces?
- Wydaje mi się, że największy sukces jeszcze przede mną. Na co dzień po prostu cieszę się z każdego dnia - odpowiada z rozbrajającym optymizmem.
Więcej w papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?