Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkt krwiodawstwa do likwidacji. Makowianie pytają: dlaczego?

A. Rusinek
Joanna Brzezińska wróciła do krwoiodawstwa po urodzeniu dziecka. Oddaje krew systematycznie w Punkcie. Ma na swoim koncie 4,5 litra oddanej krwi
Joanna Brzezińska wróciła do krwoiodawstwa po urodzeniu dziecka. Oddaje krew systematycznie w Punkcie. Ma na swoim koncie 4,5 litra oddanej krwi A. Rusinek
- Mieliśmy nadzieję, że nasz punkt się utrzyma, bo byliśmy zawsze w czołówce pod względem ilości oddawanej krwi.Rocznie, podczas akcji oddajemy około 1000 litrów- mówi Marian Paczkowski, prezes Zarządu Rejonowego PCK w Makowie, rozgoryczony likwidacją punktu krwiodawstwa przy makowskim szpitalu.

Rejonowe Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie podjęło decyzję o zamknięciu Punktu Krwiodawstwa w Makowie. Zatrudnione w nim pielęgniarki otrzymały trzymiesięczne wypowiedzenia. Ich obowiązki przejmą mobilne punkty poboru krwi czyli specjalne ambulansy. Decyzja Centrum jest niezrozumiała dla dyrekcji szpitala oraz zarządu rejonowego PCK i krwiodawców.
- O zamiarze likwidacji punktów krwiodawstwa, mówiło się już od kilku lat, mieliśmy jednak nadzieję, że nasz punkt się utrzyma, bo byliśmy zawsze w czołówce pod względem ilości oddawanej krwi - mówi Marian Paczkowski, prezes Zarządu Rejonowego PCK w Makowie. -

Dzięki ofiarności wielu ludzi mamy dużą grupę krwiodawców i prężnie działające kluby HDK. Rocznie, podczas akcji oddajemy około 1000 litrów krwi, co sprawia, że nasz szpital nie odczuwa jej braku, a mogą z niej korzystać także sąsiednie szpitale.

Prezes Paczkowski, wieloletni krwiodawca obawia się, że takie działanie RCKiK spowoduje znaczny spadek liczby krwiodawców.
- Każda reorganizacja powoduje zamieszanie. Często ze skutkami trudnymi do naprawienia. Tak było z honorowym krwiodawstwem po likwidacji dużych zakładów pracy w Makowie: Zrembu i Warelu, przy których działały najliczniejsze kluby HDK - wspomina. - Bardzo długo odbudowywaliśmy struktury. I można powiedzieć, że tylko dlatego, że istniał Punkt Krwiodawstwa w Makowie, spora grupa honorowych dawców wytrwała. W Punkcie mogli oddać krew w każdym, dogodnym dla siebie dniu. Ambulans natomiast będzie przyjeżdżał w określonym czasie i nie każdy będzie mógł się dostosować. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa decyzję o wprowadzeniu systemu mobilnych punktów krwiodawstwa tłumaczy względami ekonomiczno-finansowymi.

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu TO w Makowie Maz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki