Widzieliśmy drzewa przy 3 Maja po zabiegach drogowców. Konary zostały przycięte niemal tuż przy pniu i w dodatku bardzo niechlujnie (obcięte kikuty mają różne długości), a na niektórych drzewach nie pozostawiono żadnej gałęzi z liśćmi.
- Przecież te drzewa najprawdopodobniej uschną, a poza tym to nie jest pora na cięcie drzew - stwierdził jeden z mieszkańców zbulwersowany takimi zabiegami pielęgnacyjnymi. Być może ma rację, bo z wykształcenia i z zawodu jest ogrodnikiem.
- Pielęgnacja drzew przy ul. 3 Maja, która na tym odcinku jest fragmentem drogi wojewódzkiej, nie wynika z naszego widzimisię - zapewnił nas Bogumił Feduniewicz, dyrektor Rejonu Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Czerwinie. - Gałęzie tych drzew ograniczały skrajnię drogową, zagrażały więc bezpieczeństwu ruchu drogowego. Wykonywała to wyłoniona w przetargu firma mająca odpowiednie kwalifikacje i z całą pewnością wszystkie drzewa dalej żyją.
Nie był to pierwszy przypadek takiego potraktowania miejskiej zieleni w Ostrowi przez Zarząd Dróg z Czerwina. W ubiegłym roku wyciął on drzewa przy ulicy Grota-Roweckiego, a kilka lat temu, za zniszczenie drzew przy ulicy Lubiejewskiej, zapłacił ponad 40 tys. złotych kary.
Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?