Jeszcze nie tak dawno kierowcą autobusu byli wyłącznie mężczyzni. Dziś, widok kobiety sterującej miejskim pojazdem, szczególnie w większych miastach, nie jest już tak nadzwyczajny.
Ale w Ostrołęce to nowość. Od około miesiaca po naszych zaśnieżonych ulicach jeździ pierwsza w mieście pani kierująca autobusem MZK - Izabela Podpora z Ostrołęki.
Kobieta przez długi czas była bezrobotna. Dziś nareszcie może się cieszyć, że ma płatne zajęcie. W dodatku praca daje jej satysfakcję, bo pani Iza po prostu lubi jeździć!
- Czasem zdarzyło mi się prowadzić duży, służbowy samochód dostawczy męża. Jego szwagrowie zauważyli, że nieźle mi idzie i zaproponowali mi, żebym zrobiła sobie uprawnienia do kierowania autobusami. Oni są z Różana, a na trasie Ostrołęka - Różan kierowcą autobusu PKS jest kobieta. To ich zainspirowało.
Pani Iza zrobiła odpowiednie prawo jazdy i zdobyła uprawnienia na przewóz osób. 15 listopada zaczęła pracować w ostrołęckim MZK.
Początek nie był łatwy
Już na samym początku kobieta przeszła prawdziwy chrzest bojowy.
- Raz podczas jazdy spadł pasek klinowy - opowiada. - Bywało też, że drzwi autobusu się zacinały. Na szczęście za każdym razem mogłam liczyć na pomoc kolegów z pracy. Z tym nie ma najmniejszych problemów. Wszyscy są dla mnie bardzo pomocni - zapewnia.
Na początku skontrolowali ją nawet inspektorzy transportu drogowego. Kontrola wypadła pomyślnie, ale autobus miał opóźnienie.
- Jedna pasażerka wypominała mi to spóźnienie przez całą trasę. Moje tłumaczenia niestety do niej nie docierały - opowiada pani Iza.
Dojechali cali
Zdecydowanie więcej miała jednak pozytywnych doświadczeń, związanych z pasażerami.
- Zdarzyło mi się kiedyś, że grupka mężczyzn biła mi brawa, kiedy dojechali na swój przystanek. Cieszyli się pewnie, że dojechali cali - opowiada ze śmiechem. - Innym razem starsza pani podeszła do mnie i powiedziała, żeby mnie Bóg błogosławił. Generalnie pasażerowie reagują pozytywnie.
Nasza bohaterka jeździ autobusem nr 109 na zmianę z Jackiem Janusem, jej zmiennikiem. Jak mu się współpracuje z kobietą?
- Bardzo dobrze - zapewnia pan Jacek, który w MZK pracuje od 1989 roku. - Iza świetnie sobie radzi, bardzo się stara i dobrze prowadzi autobus. Najgorsze tylko, że na początku pracy trafiła na taką ciężką pogodę. Ale jeśli teraz sobie radzi, to potem będzie jeździć bez najmniejszych problemów
Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu TO z 27 grudnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?