Poborowi chcą służyć

W tym roku wcześniej rozpoczął się pobór do wojska. Od 4 do 13 lutego przed komisją lekarską i poborową stanęło dwustu 19-latków z Ostrołęki. Ostatni z 800 poborowych otrzyma książeczkę wojskową 15 marca. - Został pan uznany za zdolnego do służby wojskowej, kategoria zdrowia A i przeznaczony do odbycia zasadniczej służby wojskowej - major Stanisław Szurnicki, członek Powiatowej Komisji Poborowej nr 2 w Ostrołęce, tę formułę kierowaną do poborowych wygłasza w tym roku najczęściej. Jak informuje nas dr Stanisław Gładysz, przewodniczący Powiatowej Komisji Lekarskiej nr 2, ponad 70 proc. z dotychczas przebadanych poborowych otrzymało kategorię A. - Najogólniej mówiąc, w tym roku nie jest źle ze zdrowiem poborowych - mówi dr Gładysz. - Zauważam, że z roku na rok następuje poprawa pod tym względem, choć może niezbyt wyraźna. Ci, którzy do wojska nie pójdą, najczęściej mają skrzywienie kręgosłupa, nieukszałtowaną klatkę piersiową, płaskostopie, osłabienie wzroku. Do tegorocznego poboru stanęło około 800 mieszkańców Ostrołęki urodzonych w roku 1983 oraz ci z roczników 1978-82, którzy złożyli wnioski o skierowanie ich do służby zastępczej lub podania o udzielenie odroczenia z tytułu sprawowania bezpośredniej opieki nad członkiem rodziny. Pobór rozpoczął się w tym roku wyjątkowo wcześnie, pierwsi poborowi stanęli przed komisją w poniedziałek 4 lutego. Każdego dnia stawia się 25-30 młodych ludzi. Ostatni przyjdą 15 marca. - Powiatowa Komisja Poborowa nr 2 zajmuje się poborowymi z Ostrołęki - mówi Maria Nowak, przewodnicząca komisji. - Później, od 18 marca do 30 kwietnia, pracować będzie Powiatowa Komisja Poborowa nr 1 dla mieszkańców pow. ostrołęckiego. I jedna, i druga, mieści się w budynku Wojskowej Komendy Uzupełnień przy ul. Sienkiewicza. Prawie wszyscy poborowi, którzy mieli wezwania w okresie od 4 do 13 lutego, stawili się. Mjr Szurnicki mówi, że pod tym względem sytuacja z roku na rok poprawia się. - Poborowi są coraz bardziej zdyscyplinowani - podkreśla.