PO wystartowała

W konferencji prasowej inaugurującej kampanię uczestniczył poseł Czesław Mroczek, który w październikowych wyborach wystartuje z pierwszego miejsca na liście w naszym okręgu. Wyszkowskiemu kandydatowi - Adamowi Ołdakowi - przypadło miejsce piąte.

- To bardzo obiecująca pozycja. Ja w poprzedniej kampanii startowałem z piątego miejsca i zdobyłem mandat - zauważył poseł Mroczek.

Przyznał, że Platforma liczy na poprawienie swojego wyniku i zdobycie nie dwóch, ale trzech mandatów.

- To będzie trudna kampania. Przedterminowe wybory zawsze oznaczają jakąś sytuację nadzwyczajną. My w tej chwili mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem w państwie - mówił parlamentarzysta.

Adam Ołdak jest jednym z tych, którzy chcą tę sytuację poprawić. Jak mówi, gdyby zdobył mandat posła, zrobiłby wszystko, by polityka była spokojna, żeby nie było tylu przepychanek, by Polacy nie musieli wyjeżdżać do pracy zagranicę.

- Sam mam bardzo duży szacunek do ciężkiej pracy, bo od 18 roku życia, kiedy zmarł mój ojciec, musiałem godzić pracę z nauką. Nauczyło mnie to sumienności i odpowiedzialności - mówił kandydat.

Jako absolwent uczelni technicznej, chciałby w Sejmie pracować w komisji budownictwa. Jak ocenia swoje szanse?

- Każdy kandydat ma szansę. Ocenią to mieszkańcy powiatu wyszkowskiego. mnie mogą ocenić moi wyborcy a wiem, że ocena mojej pracy w gminie Zabrodzie jest pozytywna - mówi Adam Ołdak. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że wygrana w wyborach oznacza dla niego koniczność rezygnacji z funkcji wójta. Decyzję już jednak podjął. Zachęca wyborców, aby głosowali na osoby młode (bo zmieniają się czasy i wymagania - mówi), a jednocześnie sprawdzone. Sam negatywnie ocenia zaangażowanie naszego jedynego dotychczas posła Jarosława Kalinowskiego w pomoc swojemu regionowi. Do wyborów idzie z hasłem PO: "By żyło się lepiej". Adam Ołdak startuje jako kandydat niezależny, ale nie ukrywa, że jeśli osiągnie dobry wynik w wyborach, wstąpi do Platformy.