Perełki piłkarskie w Ostrołęce? Powstanie Szkoła Mistrzostwa Sportowego

Radni głosowali dziś, 6 marca, nad powstaniem w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Chodziło o utworzenie gimnazjum i liceum, które kształciłyby przyszłych sportowców w takich dyscyplinach jak piłka nożna i lekkoatletyka.

- Pomysłodawcą i głównym inicjatorem szkoły jest Mirosław Grzyb, trener, piłkarz, z doświadczeniem dyrektorskim - powiedział na wstępie Janusz Kotowski, prezydent miasta, który wprowadził do projektu uchwały poprawkę zaproponowaną przez radnego Wojciecha Zarzyckiego mówiącą o naborze narybku piłkarskiego nie tylko z regionu, ale z całej Polski. - Jesteśmy otwarci na młodych sportowców z całego kraju, ale jakby ci z Barcelony też chcieliby się u nas kształcić, to ich przyjmiemy. Szkoły muszą szukać magnesu, który przyciągnie uczniów do ich placówki. Planujemy akcję informacyjną, perełki piłkarskie pochodzą czasem z małych miejscowości.

Jako pierwszy w dyskusji zabrał głos radny Mirosław Dąbkowski.
- Inicjatywa jest niezwykle ciekawa, potrzebna Ostrołęce - twierdził. - Aż się jednak prosi, aby stworzyć klasę z siatkówką. Dzięki siatkówce Ostrołęka mogłaby być rozpoznawalna w całym kraju.

Kilka znaczących uwag do projektu uchwały zgłosił Wojciech Zarzycki.
- Najpierw trzeba mieć uzdolnioną młodzież, później myśleć o założeniu szkoły - mówił. - Jeśli chodzi o funkcjonowanie takiej szkoły, to jej nazwa zobowiązuje. Jest zamysł, aby miasto stworzyło zadaszenie boiska, a płyta będzie podgrzewana.

Pytał jednak gdzie przed zrealizowaniem tych inwestycji będą odbywać się treningi lekkoatletyczne uczniów od listopada do marca. Tym bardziej, że W-F to lwia część zajęć (16 godzin tygodniowo).

- To trudności, z którymi zmierzyć się będą musieli trenerzy piłki nożnej i lekkoatletyki - dodał. - Dzwoniłem do prezesa Ostrołęckiego Klubu Lekkiej Atletyki i nic o pomyśle powstania szkoły nie wiedział. Nie odbyły się też konsultacje w tej sprawie z klubami Narwi i Korony.

- Nabór do szkoły będzie w dużym stopniu zależeć od środowisk sportowych, czy zachęcą młodzież do nauki w szkole - tłumaczył natomiast radny Mariusz Popielarz.

Janusz Kotowski odpowiedział Mirosławowi Dąbkowskiemu, że Ostrołęka już jest znaczącym w kraju ośrodkiem szkolenia młodych siatkarzy.
- Jest Akademia Siatkówki, wsparcie naszej firmy miejskiej jest solidne - tłumaczył. - Mamy wychowanki, które ocierają się o kadrę Polski.

Prezydent próbował przekonać Wojciecha Zarzyckiego, że czasu na konsultacje ze środowiskami sportowymi jeszcze będzie. I powiedział, że w pewnym zakresie takimi konsultacjami były anonimowe ankiety. W ubiegłym roku ratusz poprosił szkoły, środowiska, instytucje, ale też i kluby, o wskazanie potrzebnych przyszłych kierunków kształcenia w ostrołęckich placówkach. Ankiet wpłynęło 200. Z nich m.in. wynikała potrzeba stworzenia Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Wojciech Zarzycki złożył wniosek o ponowne skierowanie uchwały do komisji oświaty, która zadbałaby o zebranie wszystkich opinii. 8 radnych zgodziło się z nim, 13 nie. Jednym z argumentów był fakt, że to niemalże ostatni dzwonek na powstanie szkoły. Rekrutacja uczniów rozpoczyna się bowiem już za kilka miesięcy, a m.in. trzeba przygotować statut szkoły.

Wobec takiego obrotu sprawy utworzenie Szkoły Mistrzostwa Sportowego było już pewne. Radni byli - jak na tak ożywioną i długą dyskusję - zadziwiająco jednomyślni w tym temacie. 20 zagłosowało za, Tadeusz Kaczyński nie brał udziału w głosowaniu.