Do 60-letniej kobiety na początku tego roku na portalu społecznościowym odezwał się mężczyzna, twierdząc, że jest znajomym ze szkolnych czasów. Mężczyzna twierdził, że mieszka w USA i jest tam lekarzem, jednak gdy przejdzie na emeryturę chce wrócić do ojczyzny i mógłby z nią "spędzić jesień życia".
- Znajomość trwała zaledwie 2 dni, jednak mężczyzna był tak wiarygodny dla 60-latki, że ta postanowiła mu pomóc. Mężczyzna poprosił kobietę o odebranie przesyłki z pieniędzmi w kwocie 1 mln 200 tys. dolarów, których nie może przywieźć ze sobą. 60-latka zgodziła się i szybko otrzymała wiadomość "z lotniska", że za przesyłkę trzeba zapłacić 4 tys. zł. Kobieta wpłaciła pieniądze, jednak równie szybko dostała kolejną wiadomość o konieczności dodatkowej wpłaty znacznie większej kwoty. Wtedy, po konsultacji z bliskimi, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa - mówi asp. Marzena Laczkowska, rzeczniczka ostrowskiej policji.
I apeluje o rozwagę:
- Polak - służący w armii USA, Polak - lekarz pracujący w USA - to typowe tożsamości przybierane przez oszustów na portalach społecznościowych. Oszuści próbują nawiązać znajomości z dojrzałymi kobietami, nierzadko samotnymi i szybko zyskują ich zaufanie. Zauroczona nowo poznanym mężczyzną oraz wizją ich wspólnego szczęśliwego życia kobieta jest gotowa szybko wpłacić pieniądze aby stało się to rzeczywistością. Niestety po wysłaniu jednej kwoty pieniędzy oszust namawia do przekazania kolejnych, wówczas romantyczna historia ma gorzki finał. W związku z tym apelujemy o ostrożność podczas zawierania nowych znajomości poprzez portale społecznościowe, w ten sposób trudno jest sprawdzić prawdomówność drugiej osoby. Jeżeli nowo poznana sympatia wspomina o przesyłaniu paczką pieniędzy lub innych kosztowności powinno to już nam dać do myślenia, że to próba oszustwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?