28 czerwca w Ostrowi Mazowieckiej zebrali się radni powiatu, aby podsumować miniony rok i udzielić zarządowi powiatu absolutorium.
Najpierw jednak były interpelacje radnych, wszystkie dotyczyły dróg. Były to prośby o ich naprawę, albo o budowę nowej nawierzchni. Postulowali to radni Grzegorz Nadratowski, Dariusz Morawski i Hanna Rostkowska.
Wstępem do głosowania nad absolutorium była prezentacja przez starostę Zbigniewa Kamińskiego najważniejszych liczb i faktów dotyczących ubiegłorocznego budżetu. Dochody osiągnęły kwotę prawie 63 mln zł (nieco więcej niż planowano). Struktura dochodów jest od lat podobna: najwięcej – bo 49,1 proc. - stanowią subwencje, udział w podatkach PIT i CIT to 19,1 proc. dochodów, a dotacje na zadania zlecone – 11,8 proc.
Wydatki osiągnęły kwotę prawie 65 mln zł, czyli były o 3,5 proc. niższe od zaplanowanych. W wydatkach bieżących, które stanowią 77,4 proc. wszystkich, dominują pieniądze przeznaczane na oświatę – prawie 26 mln, czyli 51,7 proc. Na administrację wydano 8,5 mln czyli 16,8 proc., a na pomoc społeczną i ochronę zdrowia – prawie 8 mln zł czyli 15,9 proc.
Wydatki majątkowe, czyli na inwestycje, to 14,7 mln zł, czyli 22,6 proc. wszystkich. Z budżetu powiatu pochodziło jednak tylko 8,5 mln zł, czyli 57,9 proc., reszta wypłynęła z innych źródeł. Najważniejsze to: pomoc finansowa gmin – 2,9 mln zł i dotacje unijne – prawie 2,6 mln zł.
Najważniejsze ubiegłoroczne inwestycje to drogi: Brok – Orło – Daniłowo – Złotoria (2,7 mln zł), Boguty – Cietrzewki Warzyny – Żebry (1,6 mln zł), Kuskowizna – Stare Kaczkowo (1,4 mln zł), a także skrzyżowanie w Starym Lubotyniu (prawie 700 tys. zł) oraz most w Kozikach (1,7 mln zł). Najważniejszym wydatkiem w oświacie był remont bursy szkolnej (kosztował 439 tys. zł), w której w bardzo dobrych warunkach może już mieszkać 60 uczniów.
Zadłużenie powiatu pod koniec roku wynosiło 14,9 mln zł (rok temu było o 2 mln zł niższe).
- Zadłużenie jest bezpieczne i racjonalne, oglądamy każdą złotówkę po dwa, a nawet trzy razy – zapewniał jednak starosta.
Zanim odbyło się głosowanie nad absolutorium, o głos poprosił Krzysztof Listwon, wiceprzewodniczący rady.
- Od pewnego czasu z uwagą obserwuję pracę starosty, w ostatnim okresie przybrały na sile negatywne zjawiska – powiedział. - Chodzi o udział pana starosty w pewnych rozgrywkach politycznych na niwie samorządowej. Mam na myśli ludzi z pańskiego komitetu wyborczego, gdy startował pan na burmistrza miasta, którzy są teraz radnymi w mieście. Komitet zmienił nazwę, ale polityka nie wygasła. Są twarde dowody pańskiej aktywności i współpracy z tymi ludźmi, którzy działają na szkodę miasta. Obecnie sprawy zaszły bardzo daleko. Sprawy miasta bardzo mnie obchodzą, dlatego nie będę głosował za udzieleniem absolutorium, bo niszczy pan samorząd lokalny.
Zaprotestował radny Jan Brzostek, który stwierdził, że jest zażenowany. Radna Danuta Janusz zauważyła, że koalicja w powiecie „od pewnego czasu już nie współpracuje elegancko”, a na początku poprzedniej sesji poddano krytyce burmistrza miasta, co – zdaniem radnej - było wcześniej przygotowane.
Starosta powiedział, że każdy ma prawo do własnego zdania.
Za absolutorium dla Zarządu Powiatu głosowało 17 radnych, 1 był przeciwny, 1 radna wstrzymała się.
Radni nie uchwalili staroście niższego wynagrodzenia, co wynika z nowych przepisów. Uznali, że są one ingerencją w istotę samorządności.
- Też jestem podobnego zdania, ale muszę się podporządkować rozporządzeniu w tej sprawie i zlecę księgowości wypłacanie mi niższej kwoty – powiedział starosta.
To oznacza, że będzie zarabiał o 1700 zł mniej, niż do tej pory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
