Przypomnijmy. W 2013 roku miasto rozstrzygnęło przetarg na remont - wygrała go firma Krzysztofa Rutkowskiego z Makowa. Miała wyremontować hotel za 2,17 mln zł. Prace się ciągnęły, aż na początku zeszłego roku wybuchła bomba - prezydent zwolnił dyscyplinarnie dyrektora wydziału inwestycji w ratuszu i powiadomił prokuraturę o nieprawidłowościach przy inwestycji. W międzyczasie bowiem firma z Makowa upadła. Zdarza się, tyle że w tym przypadku okazało się, że miasto zapłaciło faktury za roboty, które faktycznie nie zostały wykonane.
Swoje straty miasto wyceniło na 260 tys. zł (taka kwota pojawiła się w zawiadomieniu złożonym w prokuraturze). Prokuratura śledztwo ostatecznie umorzyła (pisaliśmy już o tym), dziś wiadomo, że miasto raczej nie odzyska straconych pieniędzy.
- Miasto jeszcze w IV kwartale 2014 roku złożyło do Sądu Rejonowego w Ostrołęce wniosek o uznanie i zwrot wierzytelności na kwotę ponad 900 tys. zł. Ze względu na upadłość firmy wykonawczej sprawę prowadził syndyk masy upadłościowej, który uznał roszczenia miasta, lecz tylko na kwotę ok. 260 tys. zł. Wierzytelność ta została oficjalnie uznana i sklasyfikowana jako wierzytelność ulegającą zaspokojeniu w kategorii IV. Ze względu na poważne zadłużenie wykonawcy i klasyfikację wierzytelności - w pierwszej kolejności zostały uregulowane należności dla osób prywatnych, nie wystarczyło zabezpieczenia na zwrot wierzytelności dla miasta - tłumaczy Wojciech Dorobiński, rzecznik prasowy ratusza.
To powoduje, że remont będzie kosztował miasto dużo więcej niż pierwotnie zakładano. Do tej pory miasto wydało 1,7 mln zł. Ile jeszcze musi wydać? Na razie nie wiadomo. Wiadomo, że zamierza wrócić do remontu w tym roku - i zakończyć w przyszłym.
Cały artykuł przeczytasz we wtorkowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?