Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Oszustwo na policjanta. Dwie ostrołęczanki przekazały swoje oszczędności złodziejom

OPRAC.:
Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
123rf
W poniedziałek, 16 stycznia w Ostrołęce doszło do czterech prób oszustw metodą na policjanta. W dwóch przypadkach seniorzy nie dali się oszukać, ale pozostałe dwie seniorki uwierzyły osobom przedstawiającym się za policjantów i straciły dużo pieniędzy.

Łączna wartość strat to 70 tysięcy złotych, które kobiety włożyły do reklamówek i powiesiły na ogrodzeniu swoich posesji.

Jak podaje policja, do pierwszego oszustwa doszło w poniedziałek, 17 stycznia około godziny 17:00: 74-letnia ostrołęczanka otrzymała telefon od osoby przedstawiającej się za pracownicę poczty. Fałszywa pracownica placówki bankowej powiedziała, że ma problem z rozdzieleniem poczty, ponieważ nie zgadza się jej adres. Wtedy seniorka podała jej swój dokładny adres zamieszkania.

Trzy godziny później kobieta otrzymała kolejny telefon. Tym razem od osoby, która przedstawiła się za policjanta. Mężczyzna podał swoje imię i nazwisko, numer legitymacji, po czym oświadczył, że pracuje w grupie zajmującej się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Dodał, że na dom seniorki przestępcy planują napad, wpuszczą do domu gaz i zrobią seniorce krzywdę. Chcąc temu zapobiec fałszywy policjant polecił przekazać mu pieniądze i kosztowności, zapewnił przy tym, że pieniądze zostaną po zakończeniu policyjnej akcji zwrócone, a dom ostrołęczanki jej cały czas obserwowany przez policję nawet z dronów.

- relacjonuje kom. Tomasz Żerański.

Gdy kobieta zaczęła nabierać podejrzeń rozmówca polecił jej w trakcie rozmowy wybranie numeru 997 i upewnienie się, że rozmawia ona z policjantem. Niestety, seniorka wykręcając numer nie przerwała pierwszego połączenia i dalej rozmawiała z kolejnym oszustem, który przedstawił się za dyżurnego komendy i zapewnił, że w rejonie jej domu prowadzona jest policyjna akcja.

Seniorka uwierzyła w zapewnienia fałszywego policjanta i włożyła do reklamówki pieniądze oraz kosztowności, po czym zwiesiła je na ogrodzeniu swojego domu.

Dwie godziny później w ten sam sposób została oszukana inna ostrołęczanka. 76-latka również uwierzyła fałszywemu policjantowi i włożyła do reklamówki pieniądze, które pozostawiła na ogrodzeniu swojego miejsca zamieszkania.

Policja apeluje:

Pamiętajmy, aby nikomu nie przekazywać pieniędzy, bądź kosztowności. Prawdziwi policjanci NIGDY nie proszę o przekazanie pieniędzy, dostępu do naszych kont bankowych i nie opowiadają o prowadzonych przez nich policyjnych działaniach. Nie podajmy nikomu informacji o dokładnym adresie naszego miejsca zamieszkania, ani ile pieniędzy, bądź kosztowności mamy w domu.

Kiedy w trakcie rozmowy nasz rozmówca poleci nam wybrać numer 112, bądź 997 KONIECZNIE rozłączmy poprzednie połączenie poprzez odłożenie słuchawki, lub w przypadku telefonów komórkowych naciśniecie czerwonej słuchawki. Najlepiej zadzwonić na numer alarmowy z zupełnie innego telefonu, niż ten na który otrzymujemy telefon z prośbą o przekazania pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki