Wczoraj po południu na stanowisko dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce wpłynęły informację dotyczące „ataku” oszustów na seniorów metodami na wnuczka i na policjanta. Zgłaszający przekazali, że dzwoniące do nich osoby podawały się za policjantów, prokuratorów oraz funkcjonariuszy innych służb. Twierdzili, że pieniądze w ich bankach są zagrożone przez grupę przestępczą, która chce je przejąć. Powiedzieli również, że aby je uchronić należy je przelać na wskazane przez nich konto, bądź wypłacić i im przekazać na przechowanie do czasu zakończenia policyjnej „akcji”.
- informuje kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
W siedmiu przypadkach seniorzy nie dali się nabrać i rozłączyli się. Niestety, w ostatnim przypadku 77-letnia ostrołęczanka uwierzyła mężczyźnie podającemu się za policjanta z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. Kobieta wykonała jego polecenie i wypłaciła z banku 25 tys. zł. Miała ogromne szczęście: gdy wychodziła z banku, aby przekazać pieniądze fałszywemu policjantowi, spotkała swojego syna. Mężczyzna słysząc od matki okoliczności zdarzenia, uświadomił ją, że ma do czynienia z przestępcami.
Policja przypomina:
Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji. Policja nigdy nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu. Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?