Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęczanie "Ulicami wspomnień" ruszyli w wirtualny spacer na plac Bema

possowski
Dr Jerzy Kijowski
Dr Jerzy Kijowski
Wczoraj w Klubie przy Studziennej przy ul. Gomulickiego odbyło się kolejne spotkanie z cyklu "Ulicami wspomnień".

To cykl - odbyły się do tej pory dwa spotkania - który przygotowała Miejska Biblioteka Publiczna, Stowarzyszenie Przyjaciół Bibliotek i Książki oraz Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki. Pomysł jest prosty - każde spotkanie poświęcone jest jednej ulicy w mieście (lub, jak w przypadku wczorajszego spotkania - placu). Uczestnicy mają okazję obejrzeć stare zdjęcia tych miejsc i dowiedzieć się nie tylko jak one dawniej wyglądały, ale poznać także trochę historii miasta.

Wczorajsze spotkanie rozpoczął krótkim wprowadzeniem znany regionalista i historyk Jerzy Kijowski.

- Kiedy powstał plac Bema nie wiadomo - mówił. - Są źródła mówiące, że istniał już na pewno w XVI wieku. To był przez lata klasyczny rynek z ośmioma wychodzącymi od niego ulicami, stanowiący centrum administracyjne i handlowe miasta.

Dr Kijowski przypomniał, że plac miał w swojej historii sześć nazw.

- Początkowo był to Rynek, w okresie okupacji niemieckiej podczas pierwszej wojny światowej nosił nazwę placu św. Marka. W międzywojniu był placem 3 Maja, do 1940 roku, kiedy hitlerowcy wprowadzili nazwę Hermann Goering Platz. Po wojnie znów był placem 3 Maja, by w 1948 roku, na 70. rocznicę urodzin nowego patrona otrzymać imię Generalissimusa Józefa Stalina. Jak wiadomo umarł on w 1953 roku, ale do zmiany nazwy placu ostrołęczanie musieli poczekać do odwilży, po październiku 1956 plac zyskał imię generała Józefa Bema.

Po wprowadzeniu dra Kijowskiego uczestnicy spotkania oglądali stare zdjęcia placu Bema. Trzeba jednak zauważyć, że w tym momencie przebieg spotkania trochę "wymknął się spod kontroli". Dużo liczniejsza niż podczas pierwszego spotkania grupa osób dość chaotycznie zaczęła bowiem dzielić się własnymi wspomnieniami i refleksjami na temat najważniejszego placu w mieście. Wypada mieć nadzieję, że kolejne spotkania będą poprowadzone z większą dyscypliną - i zamiast chaotycznego gwaru zainteresowani wysłuchają ciekawych historii ulic naszego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki