W czwartek Rada Miasta zdecyduje czy przyjąć dokument, który ma kluczowe znaczenie dla przyszłości Ostrołęki. "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta", bo o nim mowa, od tygodnia budzi ogromne emocje.
A ściślej - znajdujące się w nim zapisy dotyczące możliwości budowania w Ostrołęce dużych sklepów. Według studium, w Ostrołęce handel wielkopowierzchniowy może być zlokalizowany tylko w dwóch miejscach: na działce zajmowanej przez Galerię Alius i łączce przy Gorbatowa - czyli działce, na której zamierza budować galerię handlową spółka Narev Inwestycje.
Tymczasem ta ostatnie nie jest jedyną, która chce wybudować w Ostrołęce duży obiekt handlowy. Plany takie mają także inne, znane ostrołęckie firmy. Beton Stal chce budować duży obiekt przy alei Jana Pawła II (mniej więcej vis a vis bloków OTBS) a konsorcjum ostrołęckich firm Targor, Omis i Narew-Ostrołęka - na rogu ul. Targowej i Zawadzkiego.
Chcą budować, a nie mogą
Tymczasem "na chceniu" się, przynajmniej na razie, się skończy. Ostrołęccy inwestorzy mają związane ręce. Mimo, że już dawno temu (Beton Stal na koniec 2008 roku a konsorcjum Targor-Omnis-Narew-Ostrołęka w sierpniu 2009 roku) składali wnioski o dopuszczenie na ich działkach handlu wielkopowierzchniowego, nie zostały one uwzględnione. Dlaczego?
Miasto tłumaczy, że powodem, było… spóźnienie. Tu trzeba wytłumaczyć jak wygląda procedura uchwalania studium. Najpierw miasto podejmuje uchwałę o przystąpieniu do zmiany istniejącego studium (w części lub całości).
Taka uchwała została podjęta we wrześniu 2006 roku. Potem czeka na wnioski. Kolejny etap - po uwzględnieniu bądź nie - wniosków (w tym przypadku od listopada 2008 roku) to okres uzyskiwania od instytucji zewnętrznych uzgodnień i opinii (m.in. w zakresie ochrony środowiska). Następnie projekt studium jest wyłożony do publicznego wglądu i każdy może wnosić do niego uwagi (nie mylić z wnioskami). Ostatni etap to przyjęcie lub odrzucenie uwag i przedstawienie projektu studium do uchwalenia przez Radę Miasta. I właśnie na tym etapie jest Ostrołęka.
Wspomniani inwestorzy chcący budować duże galerie handlowe, składali do projektu studium zarówno wnioski jak i - po odrzuceniu wniosków - uwagi. Ani te, ani te, nie zostały przez miasto uwzględnione. Prezydent Janusz Kotowski tłumaczy, że wnioski były złożone po terminie a uwagi dotyczyły zbyt istotnych - jego zdaniem - zmian. Szefostwo Beton Stalu, Omisu, Targoru i Narwi-Ostrołęka, ma na ten temat zgoła odmienne zdanie.
- To nieprawda, że nasz wniosek nie mógł zostać rozpatrzony, bo został złożony za późno - mówi Zbigniew Lechmański, szef Beton Stalu. - Wiele innych wniosków, składanych po nas, między innymi elektrowni, zostało uwzględnionych. Nasz nie.
Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?