Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogólnopolski protest nauczycieli. Jak jest w Ostrołęce? Szef „Solidarności” Aleksander Zawalich komentuje

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Trwa ogólnopolski protest nauczycieli.

Podobnie jak wcześniej policjanci, a obecnie pracownicy sądów, nauczyciele wybrali na formę protestu masowe absencje w pracy – pedagodzy przedstawiają dyrekcjom szkół zwolnienia lekarskie.

Protest rozpoczął się w poniedziałek i ma potrwać do końca tygodnia. Różnie to wygląda w różnych miastach. A jak jest u nas?

W Ostrołęce nauczyciele nie przyłączyli się do protestu polegającego na nieobecności w pracy. W żadnej ze szkół nie odnotowano takiej liczby zwolnień lekarskich, która sugerowałaby, że to nie zwyczajna absencja spowodowana stanem zdrowia, lecz szerzej zakrojona akcja.

Sprawę komentuje Aleksander Zawalich, szef nauczycielskiej „Solidarności” w Ostrołęce. I nie da się nie zauważyć, że jest chyba nieco rozczarowany faktem, że nauczyciele w naszym mieście nie włączają się masowo do protestu. Obrazuje to przykładem wcześniejszej, wrześniowej akcji protestacyjnej,

- Pozytywnym efektem działań naszego związku w ostatnim czasie jest wycofanie się MEN z niekorzystnych zapisów prawnych odnośnie oceny pracy nauczycieli i awansu zawodowego. Pozytywnym skutkiem tych działań mają być też niewielkie podwyżki wynagrodzeń od 1 stycznia 2019 r. Z wymienionych osiągnięć korzystają "bez oporu" wszyscy nauczyciele, także ci, którzy nie należą do żadnego związku zawodowego, nie płacą żadnych składek i do tej pory nie podejmowali żadnych działań w sprawie poprawy swoich warunków pracy i płacy! – napisał w liście do naszej redakcji Aleksander Zawalich.

I przypomniał, jak wyglądał w Ostrołęce wrześniowy protest nauczycieli, który przyniósł wspomniane wyżej efekty:

- 15 września tego roku (sobota - dzień wolny od pracy), grupa zaledwie 8 (słownie: ośmiu) nauczycieli z Ostrołęki skupionych w NSZZ "Solidarność" uczestniczyła w Warszawie w akcji protestacyjnej przed MEN pod hasłem "Czerwona kartka dla Ministra Edukacji". W akcji uczestniczyło łącznie ok. 5 tys. członków "Solidarności" z całej Polski. Tydzień później podobną akcję zorganizował ZNP. Frekwencja była podobna, czyli niewystarczająca. W obu akcjach mogli uczestniczyć wszyscy nauczyciele i pracownicy oświaty, także Ci, którzy nie należą do żadnego związku zawodowego! Może gdyby było nas więcej - także z Ostrołęki - pozytywne efekty tych protestów byłyby większe – komentuje szef nauczycielskiej „Solidarności”.

I dalej:

- Ogłoszenie o wyjeździe wysłałem do 50 szkół w Ostrołęce i powiecie ostrołęckim. Na akcję ulotkową nasza organizacja wydała kilkaset złotych. Dochodziły do nas niepokojące sygnały, że dyrektorzy niektórych szkół nie wywiesili przesłanych przez nas plakatów w pokojach nauczycielskich i na drzwiach wejściowych do szkół, o co prosiliśmy. Ja osobiście wysłałem kilkadziesiąt listów pocztą internetową do naszych członków z zaproszeniem do wyjazdu. Ogłoszenie zamieściłem także na naszej stronie internetowej. Zgłosiło się 8 osób!!!

Na koniec Aleksander Zawalich komentuje obecny protest nauczycieli: Jednoznacznie wyrażając dla niego poparcie:

- Jeśli chodzi o stanowisko naszego związku w sprawie oddolnej akcji nauczycieli niezrzeszonych, biorących L4 odpowiadam: Trzymamy kciuki, może Wam uda się więcej. Nam udało się tylko, a może, aż tyle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki