Oddział zamknięty, bo nie ma kontraktu. Pikieta przed szpitalem (zdjęcia)

Na transparentach pojawiły się hasła, które w skrócie przedstawiają problem, który poseł stara się od pewnego czasu nagłośnić.

Hasła te to: "W tym szpitalu już II-gi rok stoi gotowy za miliony zł publicznych pieniędzy nowy oddział onkologiczny", "Oddział jest nieczynny decyzją NFZ", "Cierpią na tym chorzy na raka".

Dzisiejsza pikieta to kolejna odsłona batalii posła Czartoryskiego - członka rady społecznej szpitala - o uruchomienie środków NFZ na kontrakt dla oddziału onkologicznego szpitala w Ostrołęce. Niedawno poseł zorganizował konferencję prasową w tej sprawie, poruszał też ten problem na posiedzeniu jednej z komisji sejmowych. Jak na razie bez skutku. Szpital na ten rok nie ma kontraktu z NFZ i wszystko wskazuje na to, że nie będzie miał takiego także na przyszły rok!

Podczas dzisiejszej pikiety poseł i jego współpracownicy rozdawali ulotki, w których można było przeczytać między innymi:

Przekazuję Państwu informację o skandalicznej sytuacji oddziału onkologicznego Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Ostrołęce.
Wybudowany za wiele milionów złotych, nowy, świetnie wyposażony oddział chemioterapii i onkologii szpitala w Ostrołęce, od ponad roku stoi zamknięty. Pomimo wielu wystąpień i pism kierowanych przez dyrekcję naszego szpitala, oddział nie posiada kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Kilka tysięcy pacjentów z naszego regiony, którzy chorują na nowotwory, zmuszonych jest do kosztownego leczenia się ponad 100 kilometrów od Ostrołęki, a w naszym mieście stoją niewykorzystane, gotowe łóżka i sprzęt. Mimo pełnej świadomości, która ma dyrektor Mazowieckiego Oddziału NFZ dotyczącej gotowości oddziału onkologicznego i wydatkowania na wybudowanie i urządzenie tego oddziału milionów złotych publicznych pieniędzy, oddział jest zamknięty. Warto przypomnieć, że wojewoda mazowiecki podpisał na tę inwestycję kontrakt wojewódzki i za wiedzą wojewody marszałek woj, mazowieckiego przekazywał na budowę i wyposażenie onkologii w Ostrołęce miliony złotych.
Jest to sytuacja karygodna i skandaliczna, która skutkuje marnotrawstwem środków publicznych oraz narażeniem zdrowia chorych na nowotwory.

Do sprawy nieczynnego oddziału onkologicznego ostrołęckiego szpitala będziemy wracać