Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Wieś, gm. Olszewo-Borki. Mieszkańcy: ten STOP powinien zniknąć!

(iwa)
Fot. krosno24.pl
Policjanci dają mandaty za nie zatrzymanie się przed przejazdem kolejowym. Mimo że ten jest nieczynny od wielu lat.

To jest absurd! - uważa Czytelnik z Nowej Wsi. - Od pewnego czasu policjanci stoją w okolicy przejazdu kolejowego i wlepiają ludziom mandaty za niezatrzymanie się przed nim. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu każdy kierowca musi się stosować do znaku Stop, ale problem w tym, że tą linią kolejową od lat nie jeżdżą pociągi. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie więcej użytkowana. Stan torów jest fatalny, na nasypie rosną drzewa. Ten znak stoi tam zupełnie niepotrzebnie. Czy kolej nie mogłaby w końcu formalnie zamknąć tego przejazdu? Trzeba w końcu usunąć stamtąd ten znak - uważa nasz Czytelnik.

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do rzecznika spółki Polskie Koleje Państwowe. Ale okazało się, że ustalenie, kto odpowiada za przejazd w Nowej Wsi było tak samo łatwe jak poruszanie się pociągami po kraju w ostatnich dniach.
Andrzej Dudziński, rzecznik warszawskiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA odesłał nas do Krzysztofa Łańcuckiego, rzecznika PKP Polskich Linii Kolejowych. Ten odpowiedział, ale gdzie znajduje się przejazd, nie bardzo wiedział.
- Linia kolejowa, o którą Pani pyta, jest obecnie czynna dla ruchu towarowego tylko na odcinku nieco ponad 8 km od Ostrołęki. Jeżeli przejazd jest na nim położony, to znak Stop jest jak najbardziej potrzebny. Kolizja z pociągiem jest zawsze bardzo groźna dla pojazdów drogowych. Umieszczenie i ewentualne zdjęcie tego znaku należy do zarządcy drogi - poinformował.
Wyjaśniliśmy, gdzie znajduje się przejazd i spytaliśmy ponownie. Rzecznik uzupełnił nieco wiedzę i … skierował nas do kogo innego.
- Ruch pociągów odbywa się do stacji Grabowo. Jeżeli przejazd znajduje się dalej, proszę porozumieć się z Zakładem Linii Kolejowych w Siedlcach, który na wniosek gminy może wystąpić do Zarządu Dróg Wojewódzkich o zdjęcie znaków Stop - poinformował.

Tak też za radą rzecznika uczyniliśmy.
- Jeśli gmina Olszewo-Borki wystąpi do nas z wnioskiem o usunięcie tego znaku, jesteśmy w stanie załatwić tę sprawę w ciągu kilku dni - Andrzej Kmiecik, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Siedlcach podszedł do sprawy z wielkim optymizmem. - My wystąpimy wówczas do Zarządu Dróg Wojewódzkich o usunięcie znaków.

Po takim zapewnieniu pozostało już tylko zapytać Krzysztofa Szewczyka, wójta gminy Olszewo-Borki, czy jest za złożeniem odpowiedniego pisma.
- Możemy wystąpić z takim wnioskiem. Ale w to, że sprawa zostanie załatwiona w ciągu kilku dni po prostu nie wierzę - odparł.
I my, znając "uroki" i tempo działania PKP, też nie wierzymy. A niestety do czasu, kiedy sprawa nie zostanie załatwiona, do znaków Stop stosować się trzeba. Nawet przejeżdżając przez nieczynny przejazd kolejowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki