Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawałnica w Ostrołęce i powiecie ostrołęckim. Energetycy podsumowują straty: blisko 50 zerwanych linii, 31 uszkodzonych słupów

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
Fot. Tygodnik Ostrołęcki
Ostatnią awarię po niedzielnej nawałnicy naprawiono we wtorek 6 października wieczorem, ponieważ właściciel działki, na której znajduje się stacja transformatorowa, odmówił wpuszczenia elektromonterów.

W niedzielę, 4 października przez Ostrołękę i powiat ostrołęcki przeszła nawałnica. Jej skutki to zalane ulice, powalone drzewa, zerwane dachy, uszkodzone słupy energetyczne. Wskutek nawałnicy poważnie ucierpieli mieszkańcy gminy Łyse.

Nawałnica w powiecie ostrołęckim. 4.10.2020 najbardziej ucie...

Dużo pracy mieli energetycy. Jak podaje Katarzyna Burda-Mazurek, koordynator ds komunikacji z PGE Dystrybucja S.A., po październikowej nawałnicy elektromonterzy z Rejonu Energetycznego Ostrołęka musieli zabezpieczyć uszkodzone linie, naprawić ok. 50 zerwanych linii, wymienić 31 połamanych i uszkodzonych słupów oraz naprawić przyłącza.

Nie wpuścił elektromonterów

- Brygady elektromonterów usuwały skutki nawałnicy od niedzieli do późnych godzin wieczornych w poniedziałek - mówi Katarzyna Burda-Mazurek. - Tylko w jednym przypadku uszkodzenia naprawiano dopiero we wtorek wieczorem. Jeden z właścicieli, który kupił i ogrodził działkę z istniejącą stacją transformatorową, odmówił wpuszczenia na działkę elektromonterów.

Podczas burzy przewróciło się drzewo i zerwało przewody jednej z linii wychodzącej ze stacji transformatorowej stojącej na prywatnym terenie. Uszkodziła się podpora transformatora. W tej sytuacji, jak podaje Katarzyna Burda-Mazurek, ekipy muszą wejść na teren z ciężkim sprzętem.

- Pracownicy Rejonu Ostrołęka, po nieudanej próbie uzyskania wsparcia ze strony policji, która z nieznanych nam przyczyn odmówiła pomocy, przygotowali i złożyli wniosek do starosty - tłumaczy koordynator ds komunikacji z PGE. - Starosta wydał decyzję zezwalającą nam na wejście w teren w trybie natychmiastowym. Konieczność zastosowania takiej procedury przedłużyła prace w terenie przynajmniej o dobę. Brak zgody właścicieli prywatnych nieruchomości na wejście i dokonanie naprawy urządzeń energetycznych nie jest na szczęście zbyt częstym zjawiskiem.

Zobacz inne materiały:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki