Pierwsza na miejscu zjawiła się Ochotnicza Straż Pożarna z Chorzel. Strażacy w aparatach powietrznych weszli do płonącego budynku. Znaleźli tam lekko poparzonego i podtrutego 44-letniego Romana R. Wynieśli nieprzytomnego mężczyznę na zewnątrz i przekazali pogotowiu ratunkowemu. Został przewieziony do szpitala, jest w ciężkim stanie. Jak się okazało w domu była jeszcze jego matka, która zdążyła wybiec z budynku. Siostry i jej dzieci, które też mieszkają w tym domu, akurat tego dnia nie było. Spaliły się dwa fotele, okno, futryna i drzwi. Prawdopodobną przyczyną pożaru był żar z piecyka wolnostojącego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?