Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maków Mazowiecki. Rodzice przeciwko pomysłowi przeniesienia Przedszkola Samorządowego nr 2. Spotkali się z burmistrzem

Renata Jasińska
Renata Jasińska
fot. Renata Jasińska
Maków Mazowiecki. Na spotkaniu w Przedszkolu Samorządowym nr 2 w Makowie Mazowieckim zgromadziło się kilkudziesięciu rodziców, zaniepokojonych przyszłością placówki. Na spotkanie przybył również burmistrz Tadeusz Ciak.

Rozpoczął burmistrz Tadeusz Ciak, który postanowił podsumować ustalenia, które zapadły dzień wcześniej w Urzędzie Miasta.

– Spotkanie było bardzo merytoryczne. Pokazaliśmy wszystkie elementy wzrostu kosztów, które nas spotkały, większość z nich ma związek z decyzjami podjętymi przez partię rządzącą - stwierdził.

Oświata nigdy nie była dochodowa, i trzeba było do niej dokładać, ale to co zgotowano nam w tym roku, jest ogromnym kosztem dla samorządu. W porównaniu z rokiem poprzednim do oświaty w tym roku dołożymy około 2 mln 300 zł

- dodał i stwierdził, że najkosztowniejsze jest utrzymanie właśnie przedszkoli.

Dlaczego rozmowy dotyczą akurat Samorządowego Przedszkola nr 2?

– Przedszkole, które ma trzy oddziały jest przedszkolem najdroższym. Utrzymanie jednego dziecka w tym przedszkolu, kosztuje nas ponad 11 tys. zł. Problemem jest też sama organizacja naszego miasta, to że nie mamy gminy i cześć osób mieszkających na obrzeżach miasta, już w obrębie innych gmin, korzysta z tego co daje miasto. Miasto utrzymuje i dokłada do tych dzieci. Wójtowie oddają subwencję za te dzieci, ale to nie pokrywa w żaden sposób całkowitego kosztu, utrzymania dzieci w przedszkolu – mówił burmistrz i dodał, że dzieci spoza miasta stanowią ok. 20 proc. wszystkich dzieci, uczęszczających do makowskich przedszkoli.

Możemy oczywiście udawać że problemu nie ma, ale ten problem nas dogoni, jak nie teraz, to za rok albo dwa lata

- stwierdził.

Na koniec swojego przemówienia burmistrz zapowiedział, że dyskusja została rozpoczęta i będzie trwała do momentu, aż znajdzie się odpowiednie rozwiązanie. - Jeżeli nic się nie zmieni w finansowaniu oświaty, a nauczyciele od września znowu dostaną podwyżkę z pieniędzy samorządu, to ten system zacznie się rozpadać. Jeżeli nie pojawią się zatem rozwiązania z góry, to będziemy rozważali inne i jednym z nich będą ruchy związane z tym właśnie przedszkolem. Natomiast na pewno nie realizujemy tego (pomysłu przeniesienia placówki do Szkoły Podstawowej nr 1 - red.) w tym roku – podsumował.

O planach miasta wobec Przedszkola Samorządowego nr 1 pisaliśmy tutaj:Miasto nie planuje zamknięcia przedszkola, ale...

Te słowa nie uspokoiły jednak rodziców.
Głos w sprawie zabrała również obecna na spotkaniu wiceprzewodnicząca rady miasta Jolanta Długołęcka.

Odwiedziłam to przedszkole. Nigdy wcześniej tu nie byłam i muszę przyznać, że podoba mi się bardzo. Jest nas tu troje radnych dzisiaj, ale mogę zapewnić, że cała rada będzie robiła wszystko - rozmawiała z burmistrzem, dogadywała się, by cała sprawa zakończyła się jak najlepiej

- zapowiedziała.

Lepszy krótszy chodnik, niż likwidacja placówki

Do słów Tadeusza Ciaka odniósł się Rafał Romanowski. - Jedyny konkret, który padł w wypowiedzi burmistrza, to taki, że 1 września jest terminem niezagrożonym i nabór do przedszkola będzie przeprowadzony. - Tu są rodzice i warto ich traktować poważnie. Ja chciałbym dowiedzieć się skąd te koszty utrzymania dziecka w przedszkolu? - zapytał retorycznie, by za chwilę odpowiedzieć:

Amortyzujecie koszty inwestycji po stronie przedszkolaków. A przedszkole to nie jest spółka prawa handlowego, że są aktywa i pasywa. Jeżeli odejmie pan koszty inwestycyjne, takie jak podłączenie przedszkola pod ciepło miejskie, remonty kuchni i sal, termomodernizację itp. to te koszty utrzymania dziecka będą zupełnie inaczej wyglądały. Ja wiem, że do całego interesu samorząd dokłada, ale lepiej jest zrobić 200 metrów chodnika mniej, niż likwidować jakąkolwiek placówkę oświatową

- dodał, zaś jego wypowiedź spotkała się z aplauzem rodziców.

Romanowski przypomniał również, że inwestycje o których wspomniał, a które zostały w ostatnim czasie wykonane w przedszkolu, były robione właśnie po to, by obniżyć koszty funkcjonowania placówki. - Tu są warunki, żeby to przedszkole istniało i mogło się rozwijać. To miejsce jest najlepszym miejscem na przedszkole w całym mieście. Jeżeli zaś będziemy robić takie rzeczy, odbierać dogodne warunki, mieszać, to nikt z młodych ludzi nie będzie chciał tu zakładać rodziny, tylko będzie stąd uciekał.

Rozbudowa nie wchodzi w grę

Ze strony rodziców padały argumenty za tym, by przedszkole rozbudować i tym samym zwiększyć ilość oddziałów, tak by koszt utrzymania dziecka się zmniejszył. Burmistrz jednak w tych propozycjach nie widzi rozwiązania problemu - Gdyby subwencja czy dodatek od wójtów był realnym kosztem utrzymania dziecka w przedszkolu, to by to pewnie miało sens, a że nie jest, to rozbudowywanie przedszkola pochłonęłoby jeszcze więcej pieniędzy - stwierdził.

Poparcia dla przedszkola udzielił również doświadczony samorządowiec i sąsiad przedszkola Henryk Kozłowski.

Zazwyczaj jak się coś reorganizuje, to jest to tylko przykrywką dla likwidacji. Wiem jak to się robi. Tymczasem tu trzeba znaleźć środek, żeby to przedszkole stało. Ja przeglądałem budżet pobieżnie i uważam, że jest tam trochę rzeczy, z których można by uszczknąć i dołożyć do przedszkola

- stwierdził.

- Po co bowiem było remontować budynek, który teraz jest przeznaczony do reorganizacji? Mało tego, w szkole też trzeba będzie coś wyremontować, więc to jest dublowanie inwestycji. Te dzieci to nasza przyszłość. A my jako samorządowcy nie zostaliśmy powołani do tego, żeby walczyć ze społeczeństwem, tylko żeby mu służyć - podsumował.

Przeniesienie przedszkola obniży koszty?

- W jaki sposób przeniesienie przedszkola do Szkoły Podstawowej nr 1 obniży koszty przebywania dziecka w przedszkolu? - zapytała jedna z osób obecnych na spotkaniu. - W pierwszym roku, na pewno oszczędności nie będzie. Mogą być nawet dodatkowe koszty związane z dostosowaniem placówki. Jednak budynek szkoły będzie lepiej wykorzystany, bo tam się robi pustawo i miejsca jest dość dużo - stwierdził Tadeusz Ciak i dodał, że miastu odejdzie koszt utrzymania budynku, w którym teraz mieści się przedszkole. Nie zdradził jednak jakie są pomysł na wykorzystanie budynku przedszkola. - Są pewne koncepcje, ale na razie żadna nie jest rozpatrywana szczegółowo.

Rozmowy na spotkaniu wróciły do punktu wyjścia i konkluzji, że w najbliższym czasie przedszkole nie zostanie przeniesione i rekrutacja od września odbędzie się tak samo jak odbywała się do tej pory. Rafał Romanowski zapewnił zaś, że zrobi wszystko, by pomóc miejskiemu samorządowi znaleźć takie rozwiązania, by przedszkole mogło zostać tu gdzie obecnie się znajduje.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki