Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz chce milion złotych od działkowców

possowski
Aż do tej pory ostrołęccy działkowcy nie zdawali sobie sprawy, na jak cennej ziemi sadzą drzewka, sieją trawę, warzywa i kwiaty. Rzeczoznawca majątkowy (działający na zlecenie parafii pw. św. Antoniego Padewskiego) wycenił wartość hektarowej działki w obrębie ROD "Czeczotka" na milion złotych! I tyle chciałaby dostać od działkowców za tę ziemię parafia.

Pietruszka w cenie złota
Wspomniana działka, o pow. 10277 m sześc., znajduje się przy ul. Oświatowej, zdaniem rzeczoznawcy całkiem blisko (od 500 do 1500 m) szkół, przedszkoli, banków, sklepów, OCK, poczty, stadionu, strefy ekonomicznej - w zasadzie pewnie z 70 proc. działek w mieście można by tak opisać, bo Ostrołęce do aglomeracji daleko. Rzeczoznawca zauważa również, że teren, na którym położona jest działka wyposażony jest w energię elektryczną i wodę. Oszacowanie jej wartości (pod kątem sprzedaży) nie jest proste. Problem polega na tym, że w Ostrołęce (innych miastach również) nie handluje się ogrodami działkowymi (przynajmniej w obrocie oficjalnym, bo tajemnicą poliszynela jest, że odstępne - ok. 5 tys. zł - przekazującemu ogród zapłacić trzeba).

Sporną działkę rzeczoznawca wycenił jak… każdą inną w tym rejonie. W Ostrołęce ceny nieruchomości kształtują się od 40 (na peryferiach) do 300-350 zł (w centrum) za metr kwadratowy. Hektarowa działka przy ul. Oświatowej wyceniona została na 97,36 zł/m kw. (z uwzględnieniem cech rynkowych, takich jak atrakcyjność lokalizacji, przeznaczenie nieruchomości czy infrastruktura i sąsiedztwo).

A zatem z operatu szacunkowego wynika, że sporna działka warta jest 1_mln 600 zł. I taką ofertę przedstawiono mazowieckiemu zarządowi Polskiego Związku Działkowców.

- To nierealne. Nie jesteśmy w stanie takiej kwoty zapłacić - komentuje Grażyna Franke, prezes mazowieckiego zarządu PZD. - Ta wycena jest nie do przyjęcia. Rzeczoznawca potraktował ogród jak teren przemysłowy do celów komercyjnych, a przecież tu nawet nie ma dostępu do drogi publicznej. Proponuje się nam taką ofertę, aby udowodnić, że nie chcemy tej sprawy rozwiązać - uważa. - A ja dalej mam poważne wątpliwości, czy parafia na pewno jest właścicielem tej działki.

Problem ma rozstrzygnąć sąd. Od 25 maja przed Sądem Rejonowym w Os_trołęce, toczy się rozprawa "o wydanie nieruchomości" (pisaliśmy o tym w TO 23/2011). Na tym kawałku ziemi gospodaruje 37 działkowców.
Adwokat parafii podkreślał przed sądem, że Kościół nie chce pozbawiać działkowców możliwości użytkowania ogrodu, chce tylko uregulować status nieruchomości, za którą płaci podatki.
Ale ponieważ podczas rozprawy była podnoszona m.in. kwestia ewentualnej sprzedaży gruntu, sędzia zobligowała strony do konkretów - w określonym czasie miały się zastanowić, czy i za ile mogłoby dojść do transakcji.

Termin kolejnej rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony.

Ratusz chce zmienić umowę
Wciąż toczy się także (na razie na papierze) dyskusja działkowców z ostrołęckim samorządem. Przypomnijmy, ratusz wezwał ROD "Czeczotka" (ale też trzy inne ogrody: "Bemowo", "Ener_getyk" i "Słoneczny". Łącznie chodzi o 86 ha ziemi - red.) do "dobrowolnego uregulowania z Miastem Ostrołęka niezgodnego z prawem użytkowania wieczystego gruntów, stanowiących własność Miasta Ostrołęka, a oddanych w użytkowanie wieczyste aktami notarialnymi (…)".

Samorządowcy uznali, że umowę z PZD trzeba zmienić. Powołują się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2008 roku, które mówi, że art. 10 ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, dotyczący nieodpłatnego przekazywania gruntów stanowiących własność samorządu terytorialnego, jest niezgodny z Konstytucją RP. Wymieniany jest też wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2002 r., w którym to kwestionowano zwolnienie PZD z obowiązku uiszczania opłat z tytułu użytkowania wieczystego gruntów.

ROD nie płaci podatku od nieruchomości, poszczególni działkowcy uiszczają jedynie składkę na rzecz ROD (w tym roku jest to 18 gr od m kw. Stawka ustalana jest na dany rok uchwałą krajowej rady PZD. Za 300-metrową, standardową działkę użytkownik płaci więc 54 zł na rok. Z tej kwoty 65 proc. pozostaje do dyspozycji zarządu ogrodu, na jego funkcjonowanie, np. płace administracji, usługi, a pozostałe 35 proc. trafia do okręgowego zarządu PZD, a ten 35 proc. ze swojej puli przekazuje do krajowej rady PZD). Jest też opłata eksploatacyjna (pobierana od każdego użytkownika) - 17 gr od metra - co w przypadku standardowej działki daje 51 zł rocznie (te pieniądze zostają w całości w ogrodzie). Łącznie daje to ponad 60 tysięcy zł, z których zarząd płaci np. za naprawy kosiarki, prąd do napędzania trzech studni głębinowych (dzięki własnym ujęciom, działkowcy nie płacą za wodę), za wywóz śmieci.

"Kwestionowane przez Miasto akty notarialne zawierane były w latach 1996-1998, tj. przed wejściem w życie powołanej ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, a ich podstawą prawną była ustawa z dnia 6 maja 1981 roku o pracowniczych ogrodach działkowych, której treść nie była przedmiotem badania Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie" - odpowiada ratuszowi PZD okręgowy zarząd mazowiecki.

Ewentualna nowa umowa pomiędzy ratuszem a PZD, dotycząca prawa użytkowania wieczystego, powstałaby w myśl ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z przepisami, działkowcy musieliby wnieść, po pierwsze, opłatę za przekazanie prawa własności, która w Ostrołęce wynosi 25 proc. wartości nieruchomości (reguluje to uchwała rady miasta). Po drugie zaś, co roku musieliby wnosić opłaty z tytułu użytkowania wieczystego - jeden lub trzy procent (to zależy od kwalifikacji tego gruntu, bo w ustawie nie ma pojęcia: tereny rekreacyjne). Oczywiście, są bonifikaty, ale na nie musi wyrazić zgodę rada miasta. Dziś nie wiadomo, jaka to byłaby kwota, nikt bowiem nie oszacował, jaka jest wartość ponadczterdziestohekta_rowej nieruchomości blisko centrum miasta, ale gdyby posłużyć się wyceną fachowca - mówimy nawet o 46 mln zł!

To zamach!
"W przypadku braku z Państwa strony woli dobrowolnego uregulowania sytuacji prawnej zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa wystąpimy do Sądu z powództwem o uznanie umów powołanych w naszym poprzednim piśmie za nieważne" - napomina prezydent Kotowski w piśmie z 27 lipca. "Jednocześnie z całą stanowczością podkreślamy, iż Miasto Ostrołęka nie zamierza zmieniać przeznaczenia gruntów i chce w dalszym ciągu umożliwić gospodarowanie ostrołęckim Działkowcom na wspomnianym terenie" - tak kończy się ów list.

A działkowcy uważają, że to zamach na ich prawa. 6 września dyskutowali na ten temat i na stronie PZD opublikowali "Stanowcze NIE dla propozycji Prezydenta Miasta Ostrołęki". Prezydium Krajowej Rady PZD uznało, że propozycja prezydenta jest wymierzona w interesy PZD i narusza prawa działkowców.

"(…) Umowy użytkowania wieczystego dotyczące gruntów ROD "Czeczotka", "Bemowo", Energetyk", Słoneczny" i "Podrężewo" w Ostrołęce zostały zawarte zgodnie z przepisami prawa i nie ma podstaw prawnych do stwierdzania ci nieważności" - czytamy w piśmie Krajowej Rady PZD do prezydenta Kotowskiego z 5 września.
Na 14 września planowane jest spotkanie przedstawicieli ostrołęckich ROD z prezydentem Januszem Kotowskim.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki