Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna czołówka na górce w Małkini Dolnej. Pięć osób odwieziono do szpitala (zdjęcia, film)

M.D.
Nieuwaga? Brawura? Lekkomyślność? Źle wykonany manewr? To zbada policja. My wiemy tyle, że po raz kolejny źle zaprojektowana i wykonana droga z Małkini do Ostrowi Mazowieckiej tuż przed Małkinią Dolną była pośrednim powodem zderzenia się dwóch samochodów osobowych. Czy za ten projekt i jego wykonanie ktoś nie powinien wreszcie "beknąć"?
Kolejna czołówka na górce w Małkini Dolnej. Pięć osób odwieziono do szpitala (zdjęcia, film)
M.Dylewski

(fot. M.Dylewski)

Kilkanaście minut po godzinie 9 w sobotę, 12 maja, doszło do czołowego zderzenia się Fiata Cinquecento oraz Toyoty Yaris tuż za górką przed Małkinią Dolną. Toyota jechała z kierunku Ostrowi i po wjechaniu na szczyt górki zderzyła się z Fiatem jadącym z kierunku Małkini, który znalazł się w tym momencie na nie swoim pasie ruchu. Czołówka skończyła się mocnym rozbiciem obu samochodów. Pięć osób podróżujących autami natychmiast odwieziono do ostrowskiego szpitala. Trzy z nich pozostaną tam na obserwacji, a dwójka już została z niego wypisana.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca Cinquecento postanowił najprawdopodobniej, tuż przed górką, wyprzedzić jadącego przed nim rowerzystę. Manewr ten wykonywał nie widząc, czy z za górki nic nie nadjeżdża. Pech chciał, że coś jednak nadjechało.

- Czy ku…. kiedyś wreszcie ktoś zrobi porządek z tą górką?? - Usłyszałem robiąc ten materiał na miejscu zdarzenia od kilku rozmawiających ze sobą gapiów. - To już nie pierwszy wypadek w tym miejscu. Jedna osoba to nawet już tu zginęła. Kto to w ogóle robi górkę pod górkę? Powinni jak najszybciej ją zniwelować, bo pewnie już niedługo znowu będzie tu jakieś nieszczęście.

Panowie rozmawiali o dziwnym wzniesieniu tuż przed zjazdem do Małkini Dolnej. Jakby ktoś specjalnie zrobił podjazd pod szczyt wzniesienia, aby nic nie było z niego widac kilkanaście metrów wcześniej.

- Najechałem na ten wypadek w kilka minut po zderzeniu - opowiada kierowca ciężarówki stojącej w korku samochodów na zablokowanej przez policję drodze. - Pomagałem wyjść z samochodów poszkodowanym. Byli naprawdę w ciężkim szoku. Teraz tak siedzę i patrzę z wysokości swojej kabiny i faktycznie z tą górką jest coś nie tak. Przecież jadący z Małkini samochód nie ma żadnych szans zobaczyć, czy coś z naprzeciwka nie nadjeżdża. Ci jadący z Ostrowi też nic nie widzą co jest za szczytem wzniesienia. A wystarczyłoby tylko zniwelować tę górę na szczycie i zacząć zjazd drogi jakieś 50-100 metrów wcześniej. Wtedy nawet znaki zakazu wyprzedzania nie byłyby prawdopodobnie potrzebne. Widoczność byłaby doskonała.

O zrobienie coś w tym miejscu z tym niebezpiecznym wzniesieniem do drogowców apelowali już kilkanaście razy policjanci, samorządowcy, mieszkańcy.I nic. Od kilku lat ich prośby odbijają się od urzędniczej ściany jak przysłowiowy groch. Czy naprawdę musi zginąć tutaj autokar pełen turystów, aby tę górkę poprawić i naprawić ??

Kolejna czołówka na górce w Małkini Dolnej. Pięć osób odwieziono do szpitala (zdjęcia, film)
M. Dylewski

(fot. M. Dylewski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki