Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy skręcają z ulicy Korczaka mimo zakazu

(iwa)
Kierowcy nagminnie łamią zakaz skrętu
Kierowcy nagminnie łamią zakaz skrętu Fot. I. Wysocka
Nasz Czytelnik pyta, czy tego w ogóle ktokolwiek pilnuje.

Nie rozumiem jak to możliwe, że mnóstwo kierowców raz po raz skręca z ulicy Korczaka w łącznik z ulicą Jaracza - apeluje nasz Czytelnik. - Przecież tam jest znak zakazu skrętu. Nikt jednak tego znaku nie przestrzega. Czy ktoś w ogóle tego pilnuje? A może znak zakazu jest nieaktualny i ktoś powinien go stamtąd zabrać?

O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Wojciecha Dorobińskiego, rzecznika prasowego Urzędu Miasta.
- Taka organizacja ruchu obowiązuje na czas trwania budowy. Takie oznakowanie zostało uzgodnione w projekcie jeszcze przed rozpoczęciem robót. Droga musi być drożna, by mógł nią przejeżdżać sprzęt drogowy - wyjaśnia.

Spytaliśmy, czy nie można jednak zasłonić znaku do czasu zakończenia przebudowy fragmentu ul. Jaracza.
- Nie ma takiej możliwości ze względu bezpieczeństwa - odparł rzecznik. - Jeśli ktoś wjechałby na teren budowy i na przykład uszkodziłby sobie auto, wówczas odpowiadałby za to wykonawca. W tym momencie wykonawca jest przed tym zabezpieczony. Kierowcy wjeżdżają tam w zasadzie na własne ryzyko. Czytelnik może zawiadomić o tym policję.

Więcej w papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki