W swoim sprawozdaniu z działalności Franciszek Wróbel podziękował radzie sołeckiej za współpracę i stwierdził, że uważa, że zrobiono dużo w wiosce. M. in.: wyasfaltowano ul. Nadbużańską, wyrównano drogi nieutwardzone, częściowo uzupełniono oświetlenie. Kandydat na sołtysa został zgłoszony jeden, czyli Franciszek Wróbel. W głosowaniu wzięło udział 66 osób, z czego 55 głosów było ważnych i wszystkie oddano na dotychczasowego włodarza Gulczewa. Sołtys obiecał, że jak burmistrz pomoże, to uda się różne rzeczy zrobić. Z własnych środków sołectwo nie da rady. Propozycję kandydatów do rady sołeckiej zgłosił Franciszek Wróbel. I tylko na te trzy osoby oddawano głosy. Zagłosowało 60 osób, a 56 głosów było ważnych. Jan Wróbel zdobył 55 głosów, Wiesław Jabłecki 52, a Stanisław Mościcki 51. Radny miejski i mieszkaniec Gulczewa Sławomir Wróbel podzielił się ze zgromadzonymi krótką refleksją.
- Trzeba było trochę lat, żeby wszystkie podziały znikły. Idzie ku zgodzie. Razem uda nam się zrobić więcej - powiedział.
Radny wyjaśnił też, że wielu kandydatów do rady sołeckiej nie zgodziło się na kandydowanie, stąd wynikły takie propozycje.
Więcej w najbliższym wydaniu "Głosu Wyszkowa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?