Na początku grudnia br. sto lat skończyła Kazimiera Bodzon z Kaczkowa Nowego. Na te niecodzienne urodziny do szacownej jubilatki przybyły dzieci, wnuki oraz dalsi kuzyni.
Pani Kazimiera urodziła się w Kaczkowie, mieszka tu z synem. Ma czworo dzieci, jest wdową.
Stulatkę z Kaczkowa odwiedzili także przedstawiciele brokowskiego samorządu z burmistrzem gminy Markiem Młyńskim. Wśród gości byli także: Tadeusz Wiśniewski - kierownik Placówki Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Ostrołęce oraz Wiesław Opęchowski - kierownik Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce.
- Życzymy pani jak najwięcej zdrowia i jak najmniej cierpień - to życzenia burmistrza M. Młyńskiego, który obdarował jubilatkę prezentem i bukietem kwiatów.
Kierownik T. Wiśniewski z KRUS przywiózł okolicznościowy list, kwiaty oraz pierwszą ratę specjalnej renty, a W. Opęchowski z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego - bukiet kwiatów i list gratulacyjny od wojewody.
Po przekazaniu życzeń, gratulacji i prezentów wszyscy zebrani odśpiewali "Dwieście lat", wznieśli toast za jej zdrowie i spróbowali urodzinowego tortu.
Sama jubilatka nie spodziewała się, że dożyje tak sędziwego wieku. Była bardzo wzruszona, ale także uśmiechnięta. Na pytanie, czy trudno jest dożyć 100 lat, odpowiedziała, że różnie było w różnych okresach życia, ale generalnie kolejne lata szybko jej upływały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
