Przypomnijmy, że już tydzień temu ostrołęccy parlamentarzyści odwiedzili siedzibę spółki Energa, gdzie zażądali dokumentów dotyczących decyzji koncernu o zatrzymaniu inwestycji budowy nowego bloku energetycznego w Ostrołęce.
Dokumentów nie otrzymali. Dziś po raz kolejny - tym razem z gdańskim posłem PiS Andrzejem Jaworskim - odwiedzili siedzibę Energi.
- Dziś odbywało się posiedzenie rady nadzorczej Energi. Chcieliśmy spotkać się i porozmawiać z przedstawicielami rady nadzorczej. Niestety, nie wpuszczono nas nawet na piętro, na którym odbywało się posiedzenie. Nikt nie zechciał z nami rozmawiać - powiedział nam poseł Czartoryski.
- Energa to spółka skarbu państwa. Dzisiejsze wydarzenia to już nie tylko uniemożliwianie nam spełnianie obowiązków poselskich ale wręcz złamanie konstytucji - przekonuje ostrołęcki parlamentarzysta. - Konstytucja stanowi, że Sejm sprawuje funkcję kontrolną nad rządem. A przedstawiciele skarbu państwa, czyli rządu zasiadają we władzach spółki Energia. To arogancja władzy. Nie chodzi już nawet o nas, posłów. Rząd po prostu odmawia wiedzy na temat tego co dzieje się w spółce skarbu państwa społeczeństwu. To skandal!
Przypomnijmy, że już po pierwszej wizycie w siedzibie Energi - w miniony poniedziałek - kiedy parlamentarzyści nie otrzymali dokumentów, których zażądali, Czartoryski i Mamątow złożyli w gdańskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez władze Energi.
Poseł Czartoryski zapowiedział także, że jeszcze w tym tygodniu zorganizuje w Ostrołęce spotkanie, na którym będzie mowa o fatalnej dla Ostrołęki decyzji Energi o wstrzymaniu planów budowy nowego bloku energetycznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?