Do kradzieży doszło podczas wieczoru wyborczego. Złodziej - któryś z gości PiS - zakradł się do sali, gdzie stało pudło ze spakowanym call center i je wyniósł.
Wolontariusze Jarosława Kaczyńskiego mieli przed sobą ksero książki telefonicznej, dokładny skrypt rozmowy oraz specjalne telefony kupione z funduszu wyborczego.
Wszystko było spięte w system call center, który służył do namawiania i przekonywania wyborców do kandydatury prezesa PIS. Miał działać aż do II tury.
W sali nie było monitoringu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?