Minionej nocy został brutalnie zamordowany proboszcza parafii Miłkowice Maćki w diecezji drohiczyńskiej. Morderstwa został dokonano prawdopodobnie na tle rabunkowym.
Mieszkaniec Grodziska rozwożący pieczywo, nie mógł się dostać na plebanię. Potem proboszcz Miłkowic nie przyszedł na mszę, którą zawsze celebrował. Kiedy mieszkańcy Miłkowic siłą sforsowali drzwi plebani, ich oczom ukazał się przerażający widok.
Prawdopodobnie trzy rany kłute na plecach były przyczyną śmierci księdza Krakówko. Jego zwłoki znalazł dziś rano sąsiad, kiedy kapłan nie przyszedł na mszę. Ciało leżało krzyżem na kuchennej podłodze, usta księdza były zaklejone taśmą.
Sąsiad znalazł ciało, kiedy stanął na drabinie przy oknie plebanii. Szukał księdza, ponieważ kapłan nie przyszedł na codzienna poranną mszę.
Mieszkańcy Miłkowic są zszokowani. Ciężko im uwierzyć w rabunkowy charakter morderstwa
- To jest biedna parafia a wszyscy wiedzieli, że proboszcz wszystkie pieniądze trzyma w banku - mówi Krzysztof Chędoszka, miejscowy radny
Źródło: Gazeta Współczesna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?