Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brama na Sowińskiego zniknie w tym tygodniu. Okazuje się, że to jednak miasto zamknęło drogę

Redakcja
Brama stojąca w poprzek ulicy Sowińskiego ma być usunięta do 15 października

O sprawie bramy stojącej w poprzek ulicy Sowińskiego stanowiącej jedyny dojazd do tak zwanej "starej ciepłej" - popularnego wśród wędkarzy łowiska nad Narwią już pisaliśmy.

Przypomnijmy, że bramę tę postawił w poprzek ulicy prywatny przedsiębiorca, właściciel sąsiadujących z nią działek. Na ostatnią sesję prezydent miasta przygotował projekt uchwały o zamiarze likwidacji ulicy Sowińskiego. Uchwala jednak - po protestach wędkarzy - została odrzucona. Radni wypracowali - choć nie ujęli tego w żadnym formalnym wniosku - kompromis - ulica Sowińskiego pozostanie drogą publiczną, ale zostaną tam ustawione jakieś urządzenia uniemożliwiające wjazd samochodów.

Po decyzji radnych z naszą redakcją kontaktowali się wędkarze pytając kiedy brama zniknie. Interpelację w tej sprawie wystosował do prezydenta także radny Maciej Kleczkowski. Nam przez dwa tygodnie nie udało się uzyskać z ratusza odpowiedzi na pytanie kiedy brama zostanie zdjęta. W końcu prezydent odpowiedział na interpelację Kleczkowskiego.

W odpowiedzi czytamy, że brama zniknąć ma do 15 października. I że 11 października przedsiębiorca, który postawił bramę zwrócił się do miasta z wnioskiem o zmianę decyzji miasta pozwalającej mu na zajęcie pasa drogowego (skrócenie czasu zajęcia tego pasa).

Z takiej odpowiedzi wynika, że miasto wydało (w czerwcu) zgodę na zagrodzenie drogi publicznej. Z odpowiedzi na interpelację nie wynika na jaki okres. I po kilku miesiącach prezydent postanowił drogę publiczną zlikwidować. Rada się jednak na to nie zgodziła.

Gdyby nie wola przedsiębiorcy, który uzyskał od miasta decyzję na zamknięcie drogi, ratusz miałby kłopot. Raz wydanej decyzji prędko by nie mógł zmienić - zwłaszcza, że stan faktyczny się nie zmienił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki