Togoroczne uroczystości rozpoczęły się w sobotę 3 października, Pustą Nocą - to uroczystość żałobna za pomordowanych mężczyzn z Bandyś w czasie II wojny światowej: pieśni i modlitwy żałobne w wykonaniu śpiewaków ze wsi gminy Czarnia
W niedzielę 4 października, po południu, przy pomniku w Bandysiach odprawiona została uroczysta msza święta polowa za poległych. Zebrało się wielu mieszkańców.
Ksiądz proboszcz Wiesław Pac w kazaniu mówił o znaczeniu różańca.
- Mamy taki balsam, który może nas uchronić od nieszczęść - to różaniec.
Ksiądz ubolewał, że coraz mniej ludzi przychodzi na nabożeństwa różańcowe. Wygłosił też tezę, która wywołała komentarze:
Wierzę, że gdybyśmy się modlili na różańcu, nie musielibyśmy dzisiaj chodzić w maseczkach.
Z historii...
3 października 1944 r. w nocy (początek o godz. 2), Niemcy w poszukiwaniu partyzantów otoczyli wieś i zgonili ludzi w jedno miejsce, przeszukali domostwa i zabudowania gospodarcze, sprawdzając, czy nie kryją się w nich partyzanci. Aresztowali wszystkich mężczyzn; w tej grupie znaleźli się również młodociani. W to miejsce, gdzie dzisiaj jesteśmy spędzono całe rodziny. Tu miało się odbyć rozstrzelanie mężczyzn od 16 do 65 r. życia. Kobiety przyniosły łopaty i miały kopać dół dla swoich bliskich. Rozpoczęła się segregacja, płacz, modlitwy i błagania o litość, ale jej nie było, karabiny maszynowe były już rozstawione i gotowe do strzału. Wtem zmiana rozkazu-wyselekcjonowanych mężczyzn załadowano na ciężarówki i przewieziono do Czarni.
Tu najpierw na placu naprzeciw UG do wieczora dokonywano identyfikacji. Noc spędzili w kościele w oczekiwaniu na niepewne jutro. Następny postój był w Myszyńcu, gdzie doszło jeszcze kilku schwytanych partyzantów. Następny przystanek, to już areszt śledczy w Działdowie. Tu po bestialskich około dwumiesięcznych torturach wywieziono ich w bydlęcych wagonach do nadmorskiego obozu koncentracyjnego Stutthof koło Gdańska.
Z wywiezionych do obozu Stutthof przeżyło 5 mężczyzn. Ostatni z nich, Franciszek Stachelski, zmarł niedawno. Ofiarami tragedii, która wydarzyła się jesienią 1944 roku w Bandysiach i okolicy byli mężczyźni, ale również ich dzieci oraz żony i matki, które dowiedziały się, że są wdowami.
Gminny Dzień Strażaka
Po mszy mieszkańcy przeszli do remizy, gdzie odbył się Gminny Dzień Strażaka.
Poświęcona też została kapliczka św. Floriana patrona strażaków autorstwa Edwarda Piórkowskiego.
O kapliczce i jej autorze pisaliśmy w maju 2020
Edward Piórkowski odznaczony został złotym medalem Za zasługi dla pożarnictwa, Michał Ropiak otrzyamł odznakę Strażak Wzorowy.
Tak było przed rokiem:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?