Absolutorium dla burmistrza. Trzynastu radnych oceniło go pozytywnie

Najważniejszym punktem wczorajszej sesji Rady Miasta w Ostrowi Mazowieckiej było sprawozdanie z wykonania budżetu miasta za 2009 rok.

Warto przypomnieć, że budżet na 2009 rok - ten, za który w ubiegłym tygodniu rozliczano burmistrza - został uchwalony jednym głosem. Tylko jeden radny (!) głosował za jego przyjęciem, pozostali wstrzymali się.

- Absolutorium dotyczy wyłącznie gospodarki finansowej - burmistrz Mieczysław Szymalski podkreślił to zaraz na początku swego krótkiego przemówienia.

Burmistrz podał najważniejsze liczby związane z budżetem. Dochody wyniosły ok. 53 mln zł, a wydatki 59 mln zł. Na inwestycje wydano 14,3 mln zł. W ubiegłym roku oddano do użytku krytą pływalnię i halę sportową - to największe inwestycje w mieście od wielu lat. Burmistrz podkreślił, że - jeśli chodzi o inwestycje - rok ubiegły był jednym z lepszych w ostatnich latach. Dużo wydano także na budowę ulic i chodników - 3,8 mln zł.

Wzrosło zadłużenia miasta - pod koniec 2009 roku wynosiło ono prawie 18,5 mln zł, co stanowi 34 proc. dochodów miasta.

- To dużo i mało - powiedział burmistrz. - Dla krytyków dużo, a mało, jeśli weźmie się pod uwagę skalę inwestycji w ubiegłym roku. Poziom zadłużenia jest bezpieczny.

Burmistrz powiedział, że jest realne rozpoczęcie niebawem budowy domu kultury i biblioteki, czyli II etapu Centrum Za Stawem. M. Szymalski ma niebawem przedstawić plan tej inwestycji, którą można wykonać w 20 miesięcy.

- Nie możemy ulegać wielkiemu samozadowoleniu - mówił Eugeniusz Gałązka, wiceprzewodniczący rady. - Pewne zagrożenia w budżecie miasta są. Dochody własne były niższe o 2,2 mln zł od zaplanowanych. O 64 proc. wzrosły zaległości podatkowe i wyniosły 5,5 mln zł. To są poważne zagrożenia.

- Wybudowanie domu kultury i biblioteki spowoduje, że miasto zadłuży się po uszy - twierdzi radny A. Morawski.

Burmistrz nie odniósł się do głosów oponentów. Jako ostatni zabrał głos przewodniczący rady

- Trudno sobie wyobrazić lepszy rok od poprzedniego - mówił Krzysztof Laska. - Zrobiono tyle inwestycji, a gdy podsumowujemy ten bardzo dobry rok, trwa dyskusja: udzielić absolutorium burmistrzowi czy nie. Ja jestem dumny z ostatnich inwestycji w mieście: z pływalni i hali sportowej. Nie obrzydzajmy innym naszego miasta, bo nikomu to nie służy.

Do uzyskania absolutorium potrzeba było 11 głosów. Okazało się, że 13 radnych głosowało za, radny A. Morawski był przeciwny, a 7 wstrzymało się. Burmistrz podziękował, przewodniczący wręczył burmistrzowi kwiaty, a potem nieoczekiwanie na sali pojawiły się dwie panie z ulicy Sadowej z dużym sękaczem, który wręczyły burmistrzowi jako dowód wdzięczności od mieszkańców tej ulicy za położenie nawierzchni.

Więcej o ostatniej sesji przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.