Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej nagrali teledysk wspólnie z Bosskim z Firmy. Rapują w służbie ojczyzny. Zdjęcia, wideo

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
St. szer. Jarosław Kozłowski z Ostrołęki i kpr. Aron Szostak z Ostrowi Mazowieckiej są żołnierzami 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Poznali się w Komorowie podczas szkolenia rotacyjnego w 2019 r. Wtedy, podczas luźnej rozmowy Jarosław Kozłowski napomknął, że w wolnym czasie tworzy: pod pseudonimem UnikatOs działa na scenie muzycznej już od 1996 roku, wydał 2 płyty. Okazało się, że Aron Szostak również ma za sobą pewne doświadczenia w temacie rapu. Ale na rozmowie się skończyło...

- Pewnego dnia zadzwoniła do mnie nasza rzecznik prasowy z brygady, Aneta Szczepaniak i zapytała, dlaczego nie chwaliłem się, że mam taki talent – opowiada UnikatOs. - Tak zrodził się pomysł na utwór o tematyce patriotyczno-wojskowej. Potem szybko wciągnąłem w ten projekt Arona.

- Po rozmowie z Jarkiem całkiem spontanicznie przystąpiłem do pisania tekstu do utworu „Biało-Czerwona” – dopowiada Aron Szostak, czyli Szosto. - Biegałem na peryferie Ostrowi (w ramach treningu) ze słuchawkami na uszach i układałem zwrotkę do bitu. Potem dopisałem się do zaczętego „Jestem terytorialsem”, którego próbkę wysłał mi Jarek. Ten kawałek nakręcił mnie jeszcze bardziej. Ledwo co skończyłem pisać, a już za kilka dni występowaliśmy na pikniku rodzinnym podczas święta 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Mają wsparcie

Dowództwo od początku wspierało poczynania muzyczne swoich żołnierzy, a na jednym z koncertów obecni byli gen. dywizji Wiesław Kukuła i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Minister Błaszczak wręczył im też symboliczne monety tzw. „Coiny” z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do NATO, jako upominki za promowanie WOT.

Inni żołnierze początkowo podchodzili z dystansem do twórczości kolegów, ale to właśnie oni są największą motywacją do pisania i głównym odbiorcą twórczości Jarka i Arona.

- Myślę, że jesteśmy dobrą reklamą wojska, zwłaszcza że jesteśmy „w środku”: mówimy o tym, jak to wygląda z perspektywy żołnierza – mówi Aron Szostak.

Czy przeszło im kiedykolwiek przez myśl, że będą rapować jako żołnierze WOT?

- W życiu bym nie pomyślał - odpowiada Jarosław Kozłowski. - Zwłaszcza że rap i hip hop to raczej narzędzie antysystemowe z zasady, więc wojskowy rap to taki oksymoron. Rap opowiada jednak przede wszystkim o życiu, a skoro wojsko to część naszego życia, nie mogło się nie udać.

A jak doszło do realizacji teledysku?

Pomysł, aby nagrać teledysk pojawił się już rok temu, ale z różnych względów m.in. przez koronawirusa, udało się go zrealizować dopiero teraz. Na jednym z koncertów Jarek i Aron poznali rapera Bosskiego z zespołu Firma, który jest też jednym z pomysłodawców projektu Drużyna mistrzów (projekt mający na celu propagowanie zdrowego stylu życia i edukowanie poprzez muzykę). Znajomość zaowocowała udziałem w klipie Bosskiego „Terytorialsi”. W klipie wzięli udział także żołnierze WOT – z 53. Batalionu Lekkiej Piechoty w Siedlcach. Premiera klipu odbędzie się najprawdopodobniej jeszcze we wrześniu.

To nie jedyny klip, który nagrywają terytorialsi, choć na razie jedyny z udziałem Bosskiego. Jarosław Kozłowski montuje właśnie klip do utworu „Jestem terytorialsem”, który napisali wspólnie z Aronem Szostakiem oraz klip do utworu „Dywizjon 303”, który jest jego własnym dziełem.

W planach jest już kolejny utwór, „Kolebka”, w którym Bosski wystąpi gościnnie obok UnikatOsa i Szosta. Tam również będzie można zobaczyć żołnierzy WOT, ale po cywilnemu.

Powstaje jeszcze jeden wspólny utwór Jarka i Arona, pt. „Moc watahy”. Natomiast Jarek ma też na swoim koncie kilka innych, własnych utworów, których można posłuchać na Spotify albo Youtube.

Czy będzie płyta?

Pojawił się pomysł, aby wydać płytę, ale jak wiadomo, wiąże się to z ogromnym nakładem pracy i kosztami. A może i tym razem dowództwo wesprze swoich żołnierzy?

- Nie wiemy czy jest taka możliwość, ale jeśli nie, spróbujemy sami puścić to w świat – mów Jarek.

Aron dodaje:
- Póki co, mamy wsparcie mentalne i żadnej ingerencji w teksty, co jest bardzo w porządku. Mamy wolną rękę i piszemy z serca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki